Skończyłam czytać! Książkę przeczytałam w zaledwie kilka godzin. Jest to czysty Harry Potter. Główna bohaterka też ma znamie na czole które ją boli, jest bardziej uzdolniona od rówieśników, chodzi do szkoły tzn. Domu Nocy itd., itd.... Nie zmienia to faktu, że książka mnie zauroczyła i zniecierpliwością czekam na kolejny tom pt. "Zdradzona". Jedyny...
Do stworzenia tej książki zebrało się wielu pisarzy których bardzo sobie cenię m.in. Charlaine Harris (Martwy aż do Zmroku), Jim Butcher (Kodeks Alera) czy Rachel Caine (Wampiry z Morganville). Przez 13 [czy to było zamierzone?] autorów zostało napisanych 13 opowiadań. Tematem tych opowieści są wampiry i ich urodziny. Możecie mieć pewne wątpliwości...
hej! Ja tam wcale nie uważam, aby było naciągane zakończenie, jeśli jednak tak to wszystkie książki Mastertona od prologu do epilogu są naciągane. Ma taki styl i już. Można go kochać bądź nienawidzić, ale nie można przejść koło niego obojętnie. Osoby z mojego towarzystwa nie przepadają za nim "chory zoboczeniec" to jedno z lżejszych słó jakie używa...
Jak dla mnie tej "skóry" było tyle co nic. Zdecydowanie oszczędzili na grafice w porównaniu z np. Pamiętnikiem Cathy. Książka fajna, bardzo, a może byłaby i bardzo, bardzo, gdyby bohater nie miał 12 lat. Ale to ma też swoje plusy. Przypominanie sobie starych dobrych czasów.... x]
Ksiązka łatwa, lekka i przyjemna. Autor [przynajmniej ja mam takie wrażenie] chciał aby książka nabrała trochę mądrzejszego wymiaru, ale niestety czy stety nie udało mu się.
Jeśli miałabym ją scharakteryzować dwoma słowami, z pewnością użyłabym określenia "dziwnie straszna". Książka zawiera trochę czrnego humoru, który nie śmieszył mnie [tak jak np. u Christophera Moore'a], ale też nie przerażał. Był kryminał, któty został napisany całkiem nieźle. Był horror i był thriller. Było śledstwo, wątek miłosny i akcja. Wszystk...
Przeczytałam tą książkę jeszcze przed ogromną modą na nią. Zobaczyłam ją w bibliotece, a że miałam jedną z moich „depresji” spoglądałam tylko na czarne okładki [a podobno nie ocenia się książki po okładce]. „My, dzieci z dworca ZOO” nie zawiodły mnie – pogłębiły moją chandrę. Możecie sobie mnie uważać za lodowatą, ale wolumin nie poruszył mnie. Cze...
Wspaniała książka! Wielka szkoda, że jest to tylko 5 krótkich bajek. Macie racje komentarze Dumbledore'a trochę długie, ale nadal ciekawe. Najbardziej podobala mi się opowieść o trzech braciach, a potem Fontanna Szczęśliwego Losu.
Wspaniale wykonana oprawa graficzna książki. Takiej jeszcze nigdy w życiu nie widziałam. Pełno rysunków tytułowej Cathy, w zakładce akty zgonu, wycinki z gazet, zaproszenia i wiele innych. Książka jest kryminałem zdawałoby się obyczajowym, jednak pod koniec książki... nie będę psuła - sami przeczytajcie ;P
książka bardzo, bardzo smutna. Przyznam szczerze, że przy lekturze tej książki zebrało mi się na refleksje, a wszystko zobaczyłam w szarościach i czerni. Nie podobała mi się.
Śmieszna, ale nie tak jak książki Christophera Moore'a. Szybka akcja, ale nie tak dobra jak w Harry'm Potterze. Ciekawa, ale nie tak jak Intruz. Czyli po prostu przeciętna.
Książka odprężająca lecz nie gupia. Dość smutna na końcu, ale w tym cały jej urok. Odniosłam wrażenie, że ta część jest tylko długim prologiem do trzeczej części MM
Wspaniała książka, jedna z moich ulubionych. Nie mogę napisać tu nic oryginalnego. Niesamowicie wciąga, bohaterka ma cudnie cięty język z tekstami które trafiają w samo sedno.
Oglądałam półki biblioteki w poszukiwaniu jakieś sensownej książki. 'Herbata szczęścia' wydała mi się ciekawa, a po przeczytaniu stała się bardzo miłym wspomieniem. Miłym ale jednak wspomieniem.
Książka zdecydowane lepsza od filmu, jednak przez pierwsze 50 stron męczyłam się. Autor musiał wszystko objaśnić, rozumiem. Teraz zabieram się za czytanie drugiej części. Polecam.
Ja również oglądała film który bardzo mi się podobał, książkę wyporzyczyła moja siostra, a ja z wakacyjnych nudów także ją przeczytałam. Bardzo rzadko zdarza się, że film jest lepszy od książki. W tym przypadku jednak to się zdarzyło. Książka zamiast przyprawiać o dreszcze, namawia nas do ironicznego śmiechu, a przynajmniej namówiła do tego mnie i ...