Warto przeczytać, chociaż chwilami można mieć wrażenie, że sami sutorzy padli ofiarą dysonansu poznawczego i maniakalnie upierają się przy rozwiązaniach, które wcale nie muszą być prawdziwe (np. że głównym motorem nierozsądnych decyzji polityków jest samooszukiwanie się, a nie chęć uniknięcia odpowiedzialności).
Sięgnęłam po tą książkę, zachęcona serialem "Trueblood", nakręconym na jej podstawie. Niestety, książka jest nudna i jakoś nieporadnie napisana (chyba że tłumacz zawinił).Strata czasu.
Zimbardo skłania do zastanowienia nad pozornie idiotycznym pytaniami "czy torturowałbyś ludzi, gdybyś miał nad nimi władzę?" "czy zabiłbyś człowieka w imię eksperymentu naukowego" "czy zgodziłbyś się na wymordowanie tysiąca ludzi, bo ktoś ci powiedział, że to dobre rozwiązanie?". Im dłużej czytamy, tym bardziej stajemy się niepewni odpowiedzi.Książ...
Od połowy książka zaczyna znacznie rozmijać się z serialem (a właściwie serial rozmija się z książką), niestety na niekorzyść książki. Dużo czarnego humoru, dobrze się czyta, ale całość wydaje się niedopracowana, jakby autor jak najszybciej chciał zakończyć pisanie.Polecam fanom serialu i osobom, które mają ochotę przeczytać coś lekkiego (o ile prz...