I tak i nie! Najpierw należy precyzyjniej zdefiniować kryteria wyboru książek, jakie przedstawia Kafka, bo on robi to kwieciście, ale mętnie. Według mnie ma rację nawołując, by czytać tylko książki mocno nas poruszające, oddziałujące niczym katastrofa, czy siekiera dla naszego wnetrza. Ale do tej definicji pasowałby pierwszy lepszy horror z wieloma trupami.
Z drugiej strony nie warto zadowal...