Wybudził się gdzieś przy drodze. Otworzył oczy i ujrzał szarawe niebo. Przemarznięty trząsł się i wstał w poplamionych jeansach. Rozejrzał się, ale n...
To były krótkie trzy dni. Zbyt krótkie... One jednak dały mi przedsmak innych Bieszczad. Bieszczad wolnych od tłumu urlopowiczów zadeptujących połon...
Ten wpis miał się pojawić przed wakacjami. W międzyczasie pojawił się koronawirus. Wakacji prawdopodobnie nie będzie, a na pewno nie takich, jak sobi...
(23:42) Dobry wieczór, dzień dobry. Tak, powinienem być właśnie w robocie (moja Żona poprawia mnie kiedy używam takiego określenia hehe) ...