Opowieść zabrała mnie do kraju, gdzie tradycja i kultura są tak różne, od miejsca, w którym mieszkam, ale ludzie tacy sami, z marzeniami i pragnienie...
W tomiku „Złote sny i fioletów żal”, o którym napisałem niedawno artykuł, znalazłem nazwisko Marii Komornickiej. Pod tym adresem umieszczono trzy wie...