Nigdy nie przepadałam za książkami fantasy. Próbowałam przeczytać Hobbita czy Władcę Pierścieni, ale zawsze poddawałam się w okolicach setnej strony....
Sobota. Dzień przed powrotem na nizinną "depresję"... Co dobre, miłe, dające ogromną frajdę, satysfakcję, pełnię szczęścia, mija, choć nie do końca b...
Dawno nic nie pisałem, więc nadszedł czas, by zabrać Was w kolejną wycieczkę po przepięknej Polsce. Tym razem będą to Góry Bystrzyckie i końcowy frag...
Kilka miesięcy temu miałam przyjemność patronować świetnej książce z gatunku fantasy. Mam nadzieję, że znacie ,,Na skraju" Marcina Bienia. ...
Baranie, czyli Stavok W Beskid Niski zawitałam zbyt późno, aby wieża triangulacyjna na Baranim stała się moja, jednak tych kilka wspomnień z nią zw...
Dlaczego w szesnaście? Bo mamy 16 województw. Acz będzie ich więcej, bo musi. To jest lista pt "dzieje się w..." i zestaw moich subiektywnych propozy...
Właściwie nie ma tygodnia, by nie przychodziły do mnie nowe książki, które zapełniają moją półkę różnymi opowieściami wypełniającymi jesienne wiec...
Luty jeśli chodzi o premiery książek także zapowiada się obiecująco. Niestety ( albo w sumie stety ) jest ich aż tyle że musiałam podzielić zapowiedz...