Moi Drodzy, Czy wiecie, gdzie trafiają książki, których nikt nie chce? Może uchodzą do jakiejś magicznej krainy, w której nie idą na prze...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...
Bywa tak, że czytam kilka książek jednocześnie. Cztery, pięć, może nawet sześć. Staram się tak wybierać lektury aby reprezentowały różne g...