Poezja dla dzieci. Taka piękna. Taka prawdziwa. 🌸 Danuta Wawiłow Wędrówka Pewnego dnia wyjdę z domu o świcie, tak cicho, że nawet się ni...
List do brzozy Moja kochana, dobra brzozo udało się, zdjęliśmy z Ciebie kraty pnączy łatwo nie było opancerzyły Cię całą, doszły na sam c...
"Mój chłopcze, nie zawsze odważny jest ten, kto pierwszy rzuca się w ogień. Wiem, co rozdziera twoją duszę. Nikt nie powinien widzieć teg...
(23:42) Dobry wieczór, dzień dobry. Tak, powinienem być właśnie w robocie (moja Żona poprawia mnie kiedy używam takiego określenia hehe) ...
Nie mogę adoptować psa - nie mam warunków. - mówiłam. I miałam rację. Nie miałam warunków. Aż w końcu pies zadecydował za mnie - po prostu się znala...
Poznałam Adama, kiedy zaczął spotykać się z moją matką. Była wówczas w separacji z moim ojcem. Ojciec był cholerykiem i krótko mówiąc gnidą – nie obr...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...