Wszystkiego, czego sobie życzycie i oby było lepiej niż było. Zdrowych, wesołych spokojnych Świąt Bożego Narodzenia życzy Irys, Jagrys i Szczęście ...
Przez x-czasu, właściwie: przez całe życie, Merlin miał swoją własną, prywatną jadalnię w kuchni i nie miał w tym względzie uwag. To samo nasze fam...
Szczęście wywlókł drogą połówkę do centrum handlowego w poszukiwaniu utensyliów dla siebie. Po grzyba mu do tego był potrzebny Jagrys - pojęcia ni...
Stało się tak, że Jagrys złożył wizytę w przybytku medycyny tzw. specjalistycznej. Siedząc w gabinecie za parawanem, przymuszony okolicznościami odk...
Mimo, że to prawie rok, nie przegryzłam się ze stratą Merlina. Jeszcze nie. I chociaż o Irysie byłoby co opowiadać, nie czuję się na siłach, by pis...
Nie ma w tym krzty przesady. Z domowego archiwum: Irys wizytuje balkon Gdyby ktoś robił sobie nadzieje, że wraz z wiekiem - wraz z wiekiem n...
Nie wiem, czym rzecz tłumaczyć. Każdorazowo, zmiana pościeli równa się wytrząsaniem koteła z kołdry. Kotełowi układ pasuje. Jagrys uznaje...
Kto widział ten wie. Gangsterzy kradną uszkodzonego robota policyjnego, któremu wgrano bardzo ludzkie AI, by pomógł im w skoku na konwój z Wielką F...
Ktoś, nie pamiętam kto, wstawił onegdaj na forum taki oto komix z kociej pobudki: Obrazek drugi. Tak wstajemy. Innych wariantów nie ma.
Tyle w temacie kwiatków na balkon. ...pozostaje mieć nadzieję, że krzaczki się wybronią.
Z domowego archiwum: Ciemność. Patrzy. Z domowego archiwum: Jak zejść na zawał albo: Ciemność. Patrzy. Z.Góry. ...ale jak c...
Wiemy, że Irys ogarnia obsługę pralki: Swoją małą kocią łapką potrafi włączyć start i pauzę, zmieni temperaturę i prędkość wirowania. Wyłączył nawet...
Bez komentarza. Śliczności wyszedł.
Nie blendować! Miziać w całości. Z domowego archiwum: Mów mnie do łapy
Zapewne wielu widziało już tego mema: to samo, by Irys: Jak rzekł był Szczęście: Irys próbował trzy razy nim uciekł. Jest większy ...