Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "holly chce tam i z po ok", znaleziono 102

-Pamiętasz, kiedy spotkałaś go po raz pierwszy, wydawało Ci się, że skądś go znasz? Że poznaliście się już wcześniej?
Kiwam głową.
-Tak. Ale nie udało mi się jeszcze tego rozgryźć.
Tash zaciska usta, jakby starała się ukryć podekscytowanie.
-No, najwyraźniej to był znak, że spotkałaś swoją drugą połówkę.
,,Rad nie rad, siedem lat, długu spłat''
„Jeśli mnie zranisz, nie będę płakać. Zranię cię tak samo albo gorzej.“
- To dla Was! To są wodorosty, które zapowiadają pogodę. Powieście je w mieszkaniu, będą zawsze wilgotne przed deszczem, a suche i trzeszczące, kiedy będzie zbliżać się pogoda.
A bólu nie można zmierzyć. On jest niewymierny, jak miłość, jak strach.
-Przez chwilę myślałem, że to ty do mnie strzelasz.
-A dlaczego uznałeś, że to jednak nie ja?
-Bo ten ktoś chybił.
Zawsze masz wybór. Nie musisz robić wszystkiego, czego oczekuje od ciebie świat.
Nie jestem nieśmiała. Po prostu zatajam swoją niezwykłość, żeby Cię nie zawstydzić.
Nie trzeba być bez skazy, żeby zasłużyć na miłość
Dziwne, ale kiedy odchodziła, poczułem nieodpartą potrzebę, by wyciągnąć rękę, przytrzymać ją delikatnie i nadal móc cieszyć się jej bliskością.
Nigdy nie przestanę żałować, że nie dałem jej choćby najbardziej ulotnej szansy, by mogła jednak żyć.
Tak naprawdę, upominam samą siebie, ledwie się znamy - na tyle, by wymieniać uśmiechy i przelotne uwagi, niczym gwiazdy z sąsiednich galaktyk mrugające w swoją stronę przez bezkresne połacie nieba.
Więc pozwoliłem tym słowom rozpuścić się na języku, były słodkie, lecz nietrwałe, jak oranżada w proszku.
Powiedz mi, że ona osłabnie. Ta tęsknota za Tobą. Myślałam, że tak się stanie, ale mam wrażenie, że jeszcze się nasila.
- Wiem, że mnie kochasz. - Jej głos przechodzi w senny pomruk - Nie musisz się bać.
Nie boję się, myślę. Jestem przerażony.
Minęło tyle czasu, odkąd śmialiśmy się razem. Czasem mam wrażenie, że przed kompletnym załamaniem ratują mnie jedynie wspomnienia tego, jak cudownie się razem bawiliśmy. Kiedy każdego dnia rozświetlałeś mnie od środka.
Ktoś mógłby rzec, że Cardan jest jak haust mocnego trunku, który choć pali w gardło, to jednak dodaje animuszu.
Każdy, kto mi wręcza swoje serce na srebrnej tacy, zasługuje na to, co to spotyka.
"Dawno temu nauczyłem się nie reagować na chwilowe zauroczenia. Ale to było jak uderzenie w splot słoneczny, od lat nie przeżywałem niczego podobnego. Jakby przywróciła do życia tę część mnie, którą, jak sądziłem, na dobre pogrzebałem."
"Romantyczność. To pojęcie wydaje mi się teraz jakieś niejasne. Jak ukochany fragment krajobrazu oglądany przez zamgloną szybę."
"Istnieje więcej niż jeden sposób na szczęśliwe życie."
W baśniach zawiera się pewien rodzaj prawdy, choć może nie jest to prawda ostateczna.
Żałować to dodawać nieszczęście do nieszczęścia.
A więc niech dobro zwycięży, ze szczególnym uwzględnieniem naszego dobra.
Czyś nigdy nie słyszał, że dobry uczynek jest nagrodą samą w sobie? - Pyta niefrasobliwym tonem Cardan - Mówi się tak, bo żadnej innej nagrody za niego nie ma.
Czyś nigdy nie słyszał, że dobry uczynek jest nagrodą samą w sobie? - Pyta niefrasobliwym tonem Cardan - Mówi się tak, bo żadnej innej nagrody za niego nie ma.
Wiem, że jest ci ciężko, skarbie. Ale obiecuję, że będzie lepiej. Musimy po prostu robić dużo fajnych rzeczy, żeby cię rozweselić.
Niespodziankę! Przez krótką chwilę serce mocniej jej zabiło. A jednak wrócą do domu!
Wewnątrz znajdowało się najpiękniejsze stworzenie, jaki w życiu widziała.
Widziała zachwyt w oczach Mai, słyszała jej przyspieszony oddech i czuła bicie jej serca, gdy ją przytuliła. Wtuliła się w nią i zamruczała z wdzięcznością. Lubiła tego człowieka.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl