Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jakie polki z nas co on", znaleziono 35

Czy chce pani wiedzieć, co myślę? Polki są najpiękniejszymi kobietami na świecie.
Nie godzę się na rolę matki Polki, która musi być niezłomna i nadrabiać za źle funkcjonujący system społeczny.
Mam dla ciebie niespodziankę, mój mały Skorpionie, wszyscy ludzie na świecie są potomkami tych, którzy przeżyli.
Dobre ziarno posiane w żyznej ziemi przynosi owoce z pokolenia na pokolenie. Złe ziarno podobnie.
Transparent Polki był dobrym przykładem na to, jak miliony kobiet zostały pozbawione intymności jednym słowem, jedną ustawą.
Byli ludźmi z natury podejrzliwymi. Byli potomkami ludzi, dla których podejrzliwość i paranoja stanowiły zasadnicze cechy umożliwiające przetrwanie.
Polki pokochały panią Kwaśniewską, ponieważ spełniła ich sen o tym, ze pierwsza dama jest taka sama jak one. Podziwiały ją, inspirowały jej stylem.
Może ludzie są zajęci, może pracują, a może po prostu inaczej wyobrażałam sobie tę słynną polką gościnność, bo w serialach rzeczywiście wygląda ona diametralnie różnie.
Polki, których historia na tle reszt zachodniego świata jest wyjątkowo bolesna, są mistrzyniami w sztuce rzucania kłód pod nogi i podcinania skrzydeł innym kobietom.
Porucznik Lutosława Karabina była kobietą silną i prawie zgrabną. "Prawie" stanowiło jedno z jej ulubionych słów, bo - jak twierdziła - była prawie Polką, żyła na własnych zasadach i prawie miała faceta.
Achilles był jego synem?! Ten Achilles? Ten?! - Nie rozumiem, czym się tak podniecasz. Mityczni czy biblijni herosi byli w większości potomkami aniołów. Tacy ludzie się nie rodzą. Wow. pomyślałam o Pudzianie. Nie. on jest człowiekiem. Półbóg nie reklamowałby piwa.
Lecz w wielkim, mrówczo licznym tłumie znienacka opada najmężniejsze serca poczucie samotności. Wprawdzie Jugosłowianka wspiera Polkę, staruszka obejmuje młodą dziewczynę i lubi, żeby ją nazywać babcią – lecz to poczucia samotności nie głuszy. To je pogłębia. Człowiek jest sam.
Chwilę milczał, zaciskając dłonie na książce. Potem wyjął z kieszeni scyzoryk z drewnianą okładziną i mosiężną skuwką. - Nie da się zaprzeczyć sobie- powiedział cicho.- Nigdy nie będę Żydem, tak jak Baruch nigdy nie stanie się katolickim księdzem.ani nawet prawdziwym komunistą. Stoimy na ramionach naszych przodków i nie da się stać kimś innym, niż się jest. Nożem obciął swoje jasne pejsy i z wściekłością odrzucił je od siebie. - Jestem Sigismund von Horn- wycedził.- Syn Polki i niemieckiego arystokraty. Ślązak. Wychowany na Goethem i Nietzschem. I nie umiem tego zmienić. - Nikt nie umie uciec od siebie- powiedział miękko Rem.- Ja nawet nie próbuję. - A wiesz, kim jesteś? - Zawsze wiedziałem- łagodnie odpowiedział Sosnkowski.- Jestem i będę Polakiem- ściszył głos i dodał: - I urodzonym mordercą.
Vasilij nie zastanawiał się ani sekundy dłużej. Chwycił własny spadochron, przypiął się dokładnie, sprawdził wiązania i przedarł się do otworu przez który wyskoczyli terroryści. Ktoś złapał go za rękę. To była jakaś starsza pani. Spojrzała na niego z błaganiem w oczach i poruszyła wargami. Wyczytał z jej ust dwa słowa: save us. Stał chwilę zdezorientowany. Wyrwał jej się i poszedł dalej. Na przednim siedzeniu siedziała mała dziewczynka i machając niespokojnie nóżkami, płakała. Przekręciła głowę w lewo i jej spojrzenie spotkało się ze spojrzeniem Vasiljego. Widział w nich tą samą bezradność i błaganie, jak u staruszki, oraz innych ludzi. Wyciągnęła do niego drobne rączki i zapiszczała: Ratunku! Jej wrzask przedarł się przez szum i gwar. Ta dziewczynka również była polką, jego rodaczką. W pierwszym odruchu Vasilij od razu chciał ruszyć jej na ratunek. Powstrzymał się jednak, bo zdał sobie sprawę, że nic nie może zrobić. Może uratować, albo siebie, albo zginąć razem z innymi.
Plan ułożył mi się w kilka sekund. Najpierw potrzebowałyśmy zdrowego dziecka, jako dowodu, że Daria nadaje się na dawczynię. Po jego urodzeniu agencja przydzieli jej ważniejszych klientów, da lepsze wynagrodzenie, a ona będzie w stanie odłożyć do skarpety wystarczająco dużo, żeby potem w porę zrezygnować. Podda się procedurze kilka razy, nie więcej /... /W tym czasie ja uzbieram kapitał i stopniowo zaczniemy myśleć o wprowadzeniu Darii do świata modelingu.
(...) Jeśli my - ja i ty - przyjmiemy łaskę miłości i nauczymy się nią posługiwać, będzie to spełnieniem warunku działania Boga w świecie. Poprzez naszą miłość spłynie uzdrawiająca i pomocna łaska Boga.
Nie wiem dla­czego, ale sprzą­ta­nie za­wsze mnie wy­ci­sza. Po­wo­duje, że moją głowę ogar­nia spo­kój, który roz­cho­dzi się po ca­łym moim ciele. Tak jak­bym za­żyła ja­kąś ma­giczną ta­bletkę, dzięki któ­rej od­pły­wam, a wszystko do­okoła prze­staje mieć zna­cze­nie.
Nie śpię już od piątej. Leżę w łóżku i słucham pawia sąsiadów, co wrzeszczy jak zagubione w buszu dziecko, słucham wiatru zamiatającego liśćmi palm żaluzje mojego okna, słucham stłumionego pobrzękiwania talerzy i garnków, które Kofi przestawia w kuchni.
Jako siedemnastolatka nie byłam gotowa zakłócić gładkiej tafli istniejącego stanu rzeczy choćby jedną zmarszczką. W wieku trzydziestu lat potrafiłam wywołać sztormową falę, gdy zaszła potrzeba.
A jednak to, czego pragniemy, i to, co dostajemy, to często dwie zupełnie różne rzeczy.
Życie stwarza nam różne możliwości, jest pełne straconych szans i nadarzających się możliwości.
Dzieci przynoszą do szkoły ignorancję, przesądy i nienawiść swoich rodziców.
Książki odsłaniały przede mną świat.Dawały dostęp do normalnego życia,dostarczały wiedzę wytyczały cele,były moim azylem.Słowo pisane przenosiło mnie do królestwa fantazji,pokazywało ,jak korzystać z wyobrazni i jak pogodzić fikcję z faktami.stworzyło tez płaszczyznę porozumienia z nauczycielami i jeszcze bardziej oddaliło mnie od rówieśników.
Już sam okres dojrzewania nie jest łatwy, ale fizyczna odmienność w stosunku do oczekiwań społecznych bywa dramatem. Bez rodziców, którzy pomogliby mi być sobą, moje poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa kurczyło się coraz bardziej
Jeśli z mojego dzieciństwa mogłam wynieść cokolwiek dobrego,to chyba to, że niczego w życiu nie brałam za pewnik, starałam się po prostu płynąć z prądem.
Byłam zakochana w uczuciu,że jestem zakochana
Nigdy nie udaje się odzyskać ani ożywić przeszłości, wszystko się zmienia i stale zmierzamy ku innym przyjemnościom i nadziejom.
Wiedziałam ,jak to jest jest ,gdy serce pęka z żalu,gdy czuje się prawie fizyczny ból wynikający z tęsknoty za przytuleniem,serdecznym uściskiem,za tym,by spać obok innej ludzkiej istoty i czuć ciepło jej ciała,za dreszczem oczekiwania na pełen miłości pocałunek
Nie trzeba wielkiej inteligencji,żeby zostać ojcem-potrafi tego dokonać każdy bezrozumny byk rozpłodowy,ale trzeba być prawdziwym mężczyzną,aby zachować się jak ojciec!
Aż dziwne,że szacunek do siebie jest czymś tak nieuchwytnym, a jego brak czymś tak trudnym do rozpoznania, zwłaszcza gdy dłuższy czas jest narażany na szwank.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl