Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jakos pale", znaleziono 4

Zawsze jakoś tak się dzieje, że zaczynamy dostrzegać problem, gdy dociera pod nasze drzwi. Dopóki przez całe dziesięciolecia ogranicza się do zaplecza, nikt nic nie zauważa.
Bę­dziesz taki jak inni, żeby potem lu­dzie nie mó­wi­li, że ten to za­wsze jakoś wspak, całe życie na prze­kór resz­cie, całe jego życie jest po to, żeby kłuło in­nych w oczy, że nie takie, jak trze­ba, wy­ko­śla­wio­ne, za bar­dzo ży­dow­skie, po swo­je­mu, inną drogą. Ja nie chcia­łam iść inną drogą! Ja tak bar­dzo się sta­ra­łam, żeby być do­kład­nie taka jak inni!
Ostatnio próbowałem wybrać pieniądze z bankomatu, ale nijak nie chciał przyjąć mi karty. Wkurzyłem się i poszedłem do okienka, żeby mi wypłacili. I niech sobie pani wyobrazi, że policzyli mi za to prowizję. I to jaką! Całe dziesięć złotych. Jeszcze na mnie nakrzyczeli, że to moja wina, bo podobno wtykałem kartę nie tak jak trzeba! Co za impertynencja! Tyle lat wkładam w różne dziury i jakoś nikt mi jeszcze nigdy nie powiedział, że robię to źle!
W głowie Marioli maszerował pułk wojska. Z nim wędrowała chyba cała kampania doboszy z ogromnymi bębnami.- O matko. co się dzieje?. to na pewno jakiś guz mózgu .umrę. Kaca giganta łagodził odrobinę zapach kawy dobiegający z korytarza. -Wstałaś już? Odezwał się Dawid przez jakąś koszmarną tubę. -Wstałam, ale proszę cię, nie drzyj się tak. Mimo podeszłego wieku nie jestem przecież głucha. Całe popołudnie snuła się po domu i obejściu. Umyła wiadro, w którym jeszcze wczoraj dojrzewał cydr, po czym prędko pobiegła poobejmować się czule z muszlą, gdyż zapach sfermentowanych jabłek jakoś dziwnie zadziałał na jej żołądek. Po kilku godzinach wrócił z miasta Dawid, przywożąc ze sobą Annę, która dzisiejszego dnia wyglądała nie jak kuzynka, ale jak jej rodzona siostra. Ich wory pod oczami wyraźnie wskazywały, że poprzedni wieczór spędziły, bawiąc się tymi samymi klockami, które, prawdopodobnie made in China, najwyraźniej były toksyczne.
Czytaj dalej
© 2007 - 2025 nakanapie.pl