Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jednym picoult", znaleziono 110

Zło powraca, ponieważ tylko dzięki temu jesteśmy w stanie pamiętać, czym jest dobro.
Żeby kogoś nienawidzić, najpierw trzeba uznać go za godnego uwagi
Z chwilą gdy przestaliśmy gnać naprzód, zauważyliśmy, że miarą nas samych są listy rzeczy lub przeżyć, które musimy zaliczyć, a nasze cele mają głównie materialistyczny wymiar. Zastanawiam się, jak można w ogóle było je nazywać celami. Nie potrzebujemy tych rzeczy, aby czuć się spełnieni.
Wystarczy, że budzimy się rano. Że nasze ciała działają jak należy. Że możemy zjeść dla przyjemności. Mamy dach nad głową. Otaczamy się ludźmi, których kochamy. Czerpiemy satysfakcję z drobiazgów.
Miarą skarbu jest jego wartość w potrzebie.
(...) na tym właśnie polega miłość. To siła wyższa, która nas ciągnie do tej, a nie innej osoby.
Można zaplanować swoje życie, a mimo to dać się zaskoczyć.
Śmierć wszystkich zaskakuje, co na dobrą sprawę jest idiotyczne. Przecież to rzecz najbardziej oczywista ze wszystkich.
Każde słowo, które wypowiadasz, każdy oddech, przybliża cie do końca życia. Z wdechem nabierz w płuca wdzięczność za dodatkowe sekundy, które zostały ci dane. Z wydechem myśl o sekundach, które minęły.
Kochasz [...] nad śmierć. Nie przestajemy kochać, gdy nie ma kogoś przy nas w sensie fizycznym.
Trzeba się znaleźć blisko śmierci, aby zrozumieć znaczenie życia.[...] W przeciwnym razie brakuje nam perspektywy.
Po śmierci rodzica coś się w nas zmienia. Człowiek niby żyje jak do tej pory, udaje, że po nim to spływa, ale ma przy tym świadomość, że mydli sobie oczy. Dopiero po śmierci rodzica stajemy się aktorami własnego spektaklu.
Przeciwieństwem miłości wcale nie jest nienawiść [...] Przeciwieństwem miłości jest osiąść na laurach.
Nie ma czegoś takiego jak dobry albo zły wybór. Nie mamy wpływu na nasze decyzje. To one wpływają na nas.
Miłość jest pogmatwana[...]Czasem ranimy ludzi, których kochamy. A czasem kochamy tych, którzy nas ranią.
Coś wam powiem: każdy samotnik, choćby się zaklinał, że tak nie jest, pozostaje samotny nie dlatego, że lubi, ale dlatego, że próbował stać się częścią świata, ale nie mógł, bo doznawał ciągłych rozczarowań ze strony ludzi.
„Prawdziwy przyjaciel nie potrafi użalać się nad tobą”
Każdy samotnik, choćby się zaklinał, że tak nie jest, pozostanie samotny nie dlatego, że lubi, ale dlatego, że próbował stać się częścią świata, ale nie mógł, bo doznawał ciągłych rozczarowań ze strony ludzi.
Miłość nie rozkłada się po równo w związku. Nigdy nie jest pół na pół. To zawsze siedemdziesiąt do trzydziestu, lub sześćdziesiąt do czterdziestu. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. Ktoś staje na głowie, by życie toczyło się gładko i przyjemnie, a partner po prostu załapuje się na ten wózek.
Jeśli myślisz o kimś, kogo kochałeś i straciłeś, to jakbyś z nim był.
Reszta to szczegóły.
Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny.Że bez niego czyjeś życie byłoby uboższe.
Rodzina może rozpaść się na różne sposoby.
Wystarczy źdźbło egoizmu, pech i szczypta chciwości.
Ale ściśle utkana tworzy więź, której nic nie pokona.
Czy powinnam zostawić list? Wzięła ołówek i przycisnęła go do papieru na tyle mocno żeby został ślad. Co powiedzieć ludziom, którzy dali ci życie, w chwili kiedy z rozmysłem odrzucasz ich dar? Z ciężkim westchnieniem odłożyła ołówek z powrotem. Nic. Nic, im nie powiesz, ponieważ między wierszami odczytaliby, dlaczego odchodzisz, i uznaliby to za swoją winę.
Raz po raz powtarzałam sobie, że powinnam była wiedzieć, iż ktoś, kto potrafi kochać tak mocno i głęboko, potrafi z równą mocą nienawidzić i ranić.
Wiedział sporo o kurwach, orientował się, że ich atrakcyjność po części polega na tym, że akceptują cię bez zastrzeżeń i sprawiają, iż czujesz się lepszy, niż w rzeczywistości jesteś.
Ale tak się dziwnie składa, że kiedy jestem tylko ja, ciemna noc i brzytwa, nie ma już miejsca na rozum.
Wierzę w pracę fizyczną. Leniwe ręce prowadzą do rozleniwienia umysłu.
Rozmowy, rozważania, to wszystko tylko miesza ci w głowie.
Uśmiecha się leciutko i może jednak zrozumiał, że to nie krew tworzy rodzinę, tylko miłość łącząca jej członków.
Zakochujemy się w nieistniejących osobach. Zaślepienie to znaczy tyle, co nie dość jasne widzenie. Kiedy zaczynasz kogoś kochać, wtedy ten ktoś staje się realny.
Cierpliwość to znakomita przynęta.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl