“W drzwiach wejściowych, teraz już szeroko otwartych, stał cień. Czarny kształt pozbawiony twarzy.
"Złe z lasu", pomyślała dziewczyna. I instynktownie narysowała na piersi znak krzyża.”
“W drzwiach wejściowych, teraz już szeroko otwartych, stał cień. Czarny kształt pozbawiony twarzy.
"Złe z lasu", pomyślała dziewczyna. I instynktownie narysowała na piersi znak krzyża.”
“(...) mamy kolejne ciało, które nigdy nie zostało odnalezione. (...) Przez to wszystko człowiek zaczyna się zastanawiać, ile szkieletów leży w lasach czy na wysypiskach. Miliony zaginionych ludzi w całym kraju. Mogę pogodzić się z tym, że kiedyś umrę, o ile jakiś ładny znak będzie wskazywał miejsce, w którym spocznę. Ale nigdy nie zostać odnalezionym? Skończyć pod jakimiś chwastami? To tak, jakby człowiek nigdy nie istniał. ”