“Dlaczego ta bestia uparła się, żeby mnie zrzucić? - Zrzucić cię? - powtórzył Gilan kryjąc śmiech - czy ktoś z was słyszał, żeby Guzdrała kogoś zrzucił? Will i Halt potrząsnęli głowami (...) - Zapewniam was, że się wierzgnął! - upierał się Svengal. - Nie wierzgnął, tylko skręcił w lewo. - Znienacka! - Guzdrała nigdy nie robi niczego znienacka - poinformował Skandianina Halt. - Właśnie dlatego nazwaliśmy go Guzdrałą - uzupełnił Will.”
“Ponownie rozejrzał się, czy nikt nie nadchodzi. Teczkę przełożył do lewej ręki, a prawą pomacał pod barierką. Poczuł najpierw zwartą masę starej zaprawy, potem dwie wystające końcówki cegieł. Jego dłoń trafiła w końcu na taką, która delikatnie się poruszyła. Ostrożnie ją wyciągnął. Z drugiej strony była wydrążona. Przytrzymał ją lewą dłonią. Wsadził palec drugiej dłoni w otwór. Wyczuł brzeg złożonych kartek papieru niewielkich rozmiarów.”