“(...) życie jest jak droga restauracja, gdzie zawsze na koniec podsuwają ci rachunek, co wcale nie oznacza konieczności zapomnienia o delicjach, których się wcześniej kosztowało.”
“Zazwyczaj więc, żeby usprawiedliwić jakoś swoją obecność w sklepie, kupuję jeszcze coś dodatkowego, co, myślę sobie, przyda mi się później - na przykład lody o smaku solonego karmelu. Albo ciasteczka toffi. Czekoladę mleczną z bakaliami. Rodzynki w polewie. Waniliowe ptasie mleczko. Deserek ryżowy. Kilka batonów. Pieguski, wafle, delicje, jogurty, krówki, kukułki, michałki. I tak dalej. ”
“O powodzeniu decydują cztery czynniki . Niestety nikt ich nie zna.”
“Felicja wypadła z auta, a po odzyskaniu przytomności nie mówi, chyba nie słyszy, za to płacze tak gorzko, jakby miała umrzeć. ”
“Obudziła go dopiero pod sam wieczór ta nieszczęsna Felicja. Bębniła w drzwi i szyby tak długo, aż go zmusiła do wstania. Ledwo się trzymając na nogach, zawisł nad nią z mętnym spojrzeniem i pokiereszowana fryzurą.”
“Zaklęty krąg bez szczęśliwego rozwiązania. Zanim zdmuchnął świece, raz jeszcze popatrzył na śpiącą głęboko Felicję. Nigdy nie robiła czegoś, co nie przyniosłoby jej korzyści. Dopiero co chciała go wyrzucić, zaraz potem poszła z nim do łóżka, a w międzyczasie prawdopodobnie zastanawiała się, na ile będzie dla niej użyteczny. Tkwiła po uszach w przeróżnych problemach i jego silne ramiona spadły jej jak z nieba.”