“A gdy duch literackich miłości wzywa do pójścia drogą przeznaczenia, czyż można mu się oprzeć?”
“Przecież swoją drogę do Boga można znaleźć nawet w domu przy stole. Nie potrzeba do tego monumentalnych świątyń, na które wydaje się fortuny. Czyż nie lepiej na chwałę Pana budować przytułki i szpitale, w których bezmyślne powtarzanie pacierzy mogą zastąpić dobre uczynki na rzecz potrzebujących? ”
“Najważniejszym problemem człowieka nie jest byt, lecz życie. Żyć oznacza być na rozstajach dróg. We wnętrzu jaźni jest wiele sił i energii. Jaki kierunek wybrać? Oto pytanie, z którym nieustannie się mierzymy. Kim ja jestem? Czy tylko odpryskiem z bryły bytu? Czyż nie jestem zarówno dłutem, jak i marmurem? Bytem i przewidywaniem? Bytem i powołaniem do bytu? ”