“Nikt nie zapuka. Nikt nie przyjdzie. Dawni przyjaciele już dawno poznikali z horyzontu - nikt nie lubi cudzych problemów - a nowych mi nie przybyło. Bo i skąd, skoro od lat unikam towarzystwa ludzi. Z jednej strony jak szalona czekam na dzwonek u drzwi, z drugiej... drżę w panice przed nim, przed każdym odgłosem kroków na schodach, przed każdym stuknięciem windy, zatrzymującej się na moim piętrze.”
“– Dawno z nikim tak bardzo nie wyłączyłem sobie hamulców – przyznał. (…)
– Nie hamuj się. Rób, jak lubisz, bo najwyraźniej ja lubię, jak tak robisz.”
“-Dawno nie napisałeś pierwszy-zauważa słusznie
-To nic nie zmienia.Byłem zły
-Dla mnie możesz być częściej zły-Uśmiechnęła się zadziornie i wzruszyła kokieteryjnie ramionami- Lubię, gdy pieprzysz mnie tak wściekle”
“Naciskając na metalową klamkę, pchnąłem całym ciałem wysuszone drewniane drzwi i wpadłem do środka. Wewnątrz pachniało starością, ale nie była to zwyczajna stęchlizna, tylko zapach jakby dawno utraconych czasów, do których lubi się wracać tuż przed zaśnięciem. Zapomnianych wspomnień.”
“Wielu sądzi, że honor, to coś, co już od dawna nie istnieje, coś mniej więcej w rodzaju ryciny ze starej powieści. Honor jednak nie jest niczym abstrakcyjnym. Posiadanie honoru jest niczym szycie sobie ubrania u krawca. Chodzi po prostu o to, żeby człowiek sam ze sobą dobrze się czuł. Ludzie tracą honor dlatego, że nie lubią siebie. Życie bez honoru jest tym samym, co umyślne noszenie gryzącego swetra albo gaci, które piją w jaja.”