Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lubia dziwnej", znaleziono 7

Lubił książki – ów tajemniczy splot malutkich czarnych znaczków, tworzących niekiedy tak zaskakujące konfiguracje, otwierających tak dziwne światy.
Mateusz nie lubił poniedziałków. Nic dziwnego, bo czy ktokolwiek je lubi? Mateusz uważał, że jeśli tacy ludzie istnieją, na pewno nie są normalni. Poniedziałki to samo zło.
- Jest trochę dziwny i nie zawsze rozumiem, o co mu chodzi. Czasami jest jak piszcząca zabawka. 
- Piszcząca zabawka?
- Lubisz ją, ale sam nie wiesz czemu, bo przez większość czasu jest irytująca
Śnieg w połączeniu z mnóstwem kolorowych lampek rozwieszonych na ulicy sprawiał, że każdego dnia czułam w sercu dziwne łaskotanie. Czyżbym zaczynała lubić zimę?
Zabawne, ile podejmujemy decyzji, bo kogoś lubimy – kontynuuje Connell – a potem całe nasze życie jest inne. Myślę, że jesteśmy w tym dziwnym wieku, kiedy życie może się zmienić diametralnie za sprawą nawet drobnych decyzji.
(...) muzyka hip-hopowa wypiera muzykę poważną, komiksy wzbudzają większe zainteresowanie odbiorców niż wielkie dzieła mistrzów renesansu albo impresjonizmu, tzw. harlekiny cieszą się znacznie większym wzięciem niż książki uzyskujące nagrody literackie. Ogólnie można powiedzieć, że w sztuce dochodzi do dziwnego rozminięcia: bardziej lubimy to, czego nie cenimy.
Inca wstała, żeby się wysikać. Nie był to element gry, naprawdę jej się chciało. Wi
dział to, gdyż nawet się nie odwróciła. Lubił patrzeć jak sika, a ona jak on to robi. Nie
mieli z tym żadnego problemu. Była to czynność jak każda inna, jak picie czy jedzenie.
Wróciła, kładąc się i przytulając z powrotem do niego. Kilka kropel jej moczu przylgnęło
do jego uda. Nie zważał na to. Na początku takich zabaw zapach jej moczu wydawał
mu się nie do zniesienia i napełniał go obrzydzeniem, zwłaszcza gdy ileś dni z rzędu
się nie myła. Później jednak nie tylko się przyzwyczaił, ale nawet zapach ten stał się
dla niego niezwykle pociągający. On sam starał się kąpać codziennie, jednak zdarzało
się, że o tym zapominał. Zapach jego potu był ostry i drażniący. Nie lubił go, dlatego
zdziwił się bardzo, gdy Inca powiedziała, że dla niej jest bardzo przyjemny i powabny.
Lubiła całować jego spoconą skórę, zwłaszcza w okolicach pach. Prowokacyjnie zapytał
więc, czy lubi zapach jego moczu. Akurat sikał, a ona wyciągnęła dłoń i włożyła ją pod
strumień, po czym wytarła mokrą dłoń w skórę szyi i piersi, śmiejąc się głośno. Po takich
zabawach wracał do domu, rozsiewając dziwne dla domowników wonie, aż kiedyś sio
stra nie wytrzymała – „W szambie się kąpałeś, idź się natychmiast umyć”. Naznaczony
zapachem Inci kładł się zwykle spać bez mycia. Szybko wtedy zasypiał i lepiej spał.
Mył się dopiero rano. To było tak, jakby ona spała obok, razem z nim. Starał się przy
pomnieć sobie, ile mieli lat, gdy zaczęły się te zapachowe eksperymenty. Chyba siedem
albo osiem, nie był pewien.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl