Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ludzi daleka", znaleziono 11

Trzymaj się z daleka od ludzi, którzy są podobni do ciebie.
Tak jak nie dotykasz trujących grzybów, tak trzymaj się z daleka od niedobrych ludzi.
Niektórzy ludzie słyszą, że piekarnik jest gorący i trzymają ręce z daleka. Ale inni muszą go dotknąć ci poczuć ból.
Niektórzy ludzie tak naprawdę są wilkami i chcą pożerać innych ludzi, żeby napełnić swoje brzuchy. Tak było w twoim domu, przez całe twoje życie. Jednak jesteś tutaj z twoimi braćmi i nie zostaliście pożarci, i żadne z was nie jest wilkiem. Wspieraliście się i trzymaliście go z daleka. Tylko tyle możemy dla siebie nawzajem zrobić na tym świecie, trzymać wilka z daleka.
Zasadniczo daleka jestem od szafowania wyrokami na temat mądrości czy głupoty ludzi, skoro sama niejednokrotnie udowodniłam, że osoba mądra może zachować się w sposób skrajnie idiotyczny.
Z daleka Milutin wyglądał na wygrzewającego się na słońcu przeciętnego emeryta, który relaksował się typowym dla starszych ludzi obserwowaniem otoczenia. Balkon na ósmym piętrze nadawał się do tego znakomicie.
Ludzie są piękni, gdy patrzymy na nich z daleka. Nie warto zbliżać się za bardzo i poznawać ich lepiej. Kiedy w parkowej alejce zamigocze w trawie grudka złota, nie bierz jej do ręki. To na bank będzie psie gówno połyskujące w promieniach słońca.
Nie da się dogodzić wszystkim, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu nie spodoba się, że człowiek myśli lub zachowuje się inaczej niż on. Ludzie pozornie cenią szczerość, a tak naprawdę trzymają się od osób szczerych z daleka, bo się boją. 🤭
Baśka wyszła na zewnątrz. Z daleka zobaczyła Alicję, jak podchodzi do ludzi siedzących na ławkach przed okrągłym placem muszli koncertowej. Miała zgarbione plecy, wyglądała, jakby przez te kilka dni postarzała się o dziesięć lat. Zajda czuła ucisk w sercu. W jej głupim sercu.
Jestem pozłacaną maskotką króla. Ulubienicą pana na zamku Highbell i władcy Szóstego Królestwa Orei. Ludzie zjeżdżają się z daleka, by mi się przyjrzeć. Ciekawię ich na równi ze lśniącym królewskim zamkiem. Nie ma w królestwie cenniejszego skarbu niż ja.
Tak, żyję życiem więźnia.
Ale jakież piękne jest moje więzienie!
Po uroczystości ludzie zaczęli krążyć wokół nas. Zauważyłam, że gdy
szepcą z napięciem kondolencje, starają się do nas nie zbliżać. Czy to
dlatego, że chcieli nas uszanować, czy bali się, że coś może się odcisnąć
i na nich? Chciałam to uznać za zabobony prostaków, ale gdy podeszła do mnie daleka ciotka z wąskim uśmiechem na wąskich ustach, w jej oczach ujrzałam to samo pytanie. Nie dało się go nie zauważyć.
– Która z was będzie następna?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl