Na tropie trupa

Małgorzata Starosta
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów
Na tropie trupa
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów

Opis

A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać… na Kurpiowszczyznę?

Małgorzata Starosta, autorka komedii kryminalnych, postanawia odwiedzić ukochany skansen kurpiowski w Nowogrodzie, aby złapać oddech i znaleźć wenę do napisania romansu historycznego. Jednak cały plan bierze w łeb, gdy przypadkiem staje się świadkiem podejrzanych zakopków, dyrektorka skansenu znika bez śladu, a Barbs wysyła Małgonię na komisariat w celu zgłoszenia zaginięcia szemranego typa.

Sensacyjne zwroty akcji, intryga zaplątana jak sznur bursztynowych korali, kurpiowskie klimaty i opowieści pani Jolinki to tylko wierzchołek tego, co kryje się w tej przezabawnej, znakomitej komedii kryminalnej, w której trop trupa to jedynie początek dobrej zabawy.
Data wydania: 2023-05-17
ISBN: 978-83-67654-29-6, 9788367654296
Wydawnictwo: Lira
Kategoria: Komedia kryminalna
Stron: 320
dodana przez: ksiazkiagi

Autor

Małgorzata Starosta Małgorzata Starosta
Urodzona w 1982 roku w Polsce (Wrocław)
Bibliofilka, polonistka, niedyplomowana etnolożka. Zawodowo od wielu lat związana z branżą nieco odmienną od literackich upodobań. W zasadzie całkiem różną. Poetka i prozatorka, autorka nagradzanych opowiadań obyczajowych i kryminalnych a także w...

Pozostałe książki:

Wina wina Szczęśliwy los Kto zabił mamusię? Tajemnica carycy Miłość i inne klątwy Pruskie Baby Cynamonowe gwiazdy Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie Wesela nie będzie! Kwestia czasu Znachorka Gdzie są moje zwłoki? Nie słyszę cię, kochanie Sprawa lorda Rosewortha Komu zginął trup? O gusłach się nie dyskutuje Na tropie trupa Wigilijna zagadka Rolady i romanse Godzina czarów Smugi Agrest: Zadyma na szlaku Agrest: Zimowy bezsen Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2 Agrest: Niedźwiedziowe love
Wszystkie książki Małgorzata Starosta

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Gdzie policja nie może, tam Małgonia narozrabia!

18.06.2023

Na ten weekend zaplanowałam sobie poczytać coś lżejszego, wybór padł na książkę Małgorzaty Starosty "Na tropie trupa". I chociaż sam tytuł nie wskazuje może na lekką lekturę, lecz nazwisko autorki już tak. Tym razem to bardziej dość zwariowana komedia z nutką kryminału, niż komedia kryminalna, ale przecież właśnie o taką książkę mi chodziło. Co ci... Recenzja książki Na tropie trupa

@maciejek7@maciejek7 × 35

O jeżu w jeżynach…

5.06.2023

"Jak nie ma trupa w książce Starosty, to musi być w życiu Starosty". Język trochę mi się plącze, gdy czytam na głos tytuł najnowszej książki Małgorzaty Starosty. I to wcale nie przez piwko kozicowe, oj nie! Tytuł będący swoistą grą słowną, tak idealnie odnoszący się do fabuły tej powieści i przede wszystkim do jej wymiaru komediowego, zawierają... Recenzja książki Na tropie trupa

Na tropie trupa

5.06.2023

Małgorzata Starosta "Na tropie trupa" "– Moja ciotka czytała niedawno książki jakiejś Starosty, chyba właśnie Małgorzaty... – mówiła przyglądając mi się uważnie. – I co mówiła? – zapytałam neutralnym tonem i z kamienną twarzą. – Że to taka nieudana podróba Chmielewskiej. – A nie, to żadna rodzina. Zwykła zbieżność nazwisk – zapewniłam szybko". N... Recenzja książki Na tropie trupa

Na tropie trupa ...

6.05.2023

"Kurpie bursztynem stoją". Naprawdę? Przecież to morze, Bałtyk, wyrzuca bursztyny na brzeg, a na Kurpiach żadnego morza nie ma ... Teraz nie ma - ale było kiedyś, na olbrzymim obszarze, gdzie malutki skrawek zajmowały obecne Kurpie. W swoim czasie powstał w tymże pradawnym morzu bursztyn, a jeszcze później wody opadły i część terenu stała się sta... Recenzja książki Na tropie trupa

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2023-06-18
7 /10
Przeczytane kryminał z humorem z Biblioteki

Na ten weekend zaplanowałam sobie poczytać coś lżejszego, wybór padł na książkę Małgorzaty Starosty "Na tropie trupa". I chociaż sam tytuł nie wskazuje może na lekką lekturę, lecz nazwisko autorki już tak. Tym razem to bardziej dość zwariowana komedia z nutką kryminału, niż komedia kryminalna, ale przecież właśnie o taką książkę mi chodziło.

× 10 | link |
@Booka
2023-10-31
7 /10
Przeczytane Posiadam Thriller/kryminał/sensacja

"Na tropie trupa" to książka, na którą trafiłam zupełnie przypadkiem za sprawą rekomendacji Wioli Sadowskiej na jej blogu subiektywnieoksiązkach. Zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Po przeczytaniu umieszczonego na owym blogu fragmentu tej książki wiedziałam jedno - będę się przednio bawić, a w ostatnim czasie tego potrzebowałam: jakiejś zabawnie napisanej historii. Najlepiej z czarnym humorem. Komedia kryminalna nadała się do tego najlepiej. Jak więc poszło mi z moją pierwszą książką pani Małgorzaty Starosty?

Główna bohaterka tej książki, to niejaka Małgorzata Starosta (a jakże), którą poznajemy, gdy ta w końcu zaczyna upragniony urlop. Oczywiście czym byłby porządny urlop u Małgorzaty, bez wydarzeń i... idących za nimi kłopotów? A te najwyraźniej nie omijają naszej bohaterki, która umiejętność do pakowania się w kłopoty i wikłania w trudne sprawy opanowała do perfekcji. Żeby nie dość było przypadków i wypadków - Małgorzata postanawia wykorzystać urlop na poszukiwania materiałów do pisanej książki. W tym celu wyjeżdża na Kurpiowszczyznę zabierając ze sobą męża Marka. I jeśli czytelnik myślał, że teraz nam bohaterka odpocznie, to bardzo się mylił, bo to wszystko się dopiero zaczyna...

Autorka zgrabnie prowadzi akcję książki, która pędzi na łeb na szyję z każdym następnym rozdziałem. Zapewne fani książek Pani Starosty doskonale znają cięte riposty i humor jej bohaterów. Nie raz "ubawiłam się jak norka" czytając perypet...

× 5 | link |
@angela_czyta_
2023-06-22
7 /10
Przeczytane

Bardzo lubię komedie kryminalne, a po te, które wyszły spod pióra pani Małgosi sięgam w ciemno 😊

Tym razem autorka zabiera nas ze sobą w podróż po nowogrodzkim skansenie kurpiowskim,gdzie raczy swoich czytelników ciekawostkami o tamtejszym wydobyciu bursztynu, oraz przygodami ,które (nie mogło być inaczej!) spotyka na swojej drodze, począwszy już od momentu,gdy wsiada do pociągu. Przypadkiem staje się świadkiem podejrzanych zdarzeń, które musi (no poprostu MUSI) wyjaśnić.

To była przednia zabawa! Po raz kolejny dałam się wciągnąć w wir wydarzeń,które towarzyszyły naszej drogiej pisarce. Fabuła tym ciekawsza, iż prowadzona w pierwszej osobie, pozwalającą nieco bliżej poznać nam osobę pani Małgorzaty.

Intryga w którą została wplątana autorka komedii kryminalnych ,oraz zwroty akcji, których nie brak, dostarczyło mi mnóstwa emocji. Wczułam się w ten kurpiowski klimat, polubiłam bohaterów, byłam niesamowicie ciekawa do czego doprowadzi panią Malgorzatę prywatne śledztwo, którego przecież (jak zapewniała męża 😅) nie prowadziła.

I to poczucie humoru, uwielbiam! Świetnie prowadzone dialogi, pełne ciętych ripost niejednokrotnie doprowadzały mnie do niekontrolowanego wybuchu śmiechu od którego bolał brzuch🤣

Jeżeli, więc lubicie kryminalne zagadki,przy których przy okazji się ubawicie to będzie to dla Was pozycja idealna. 😃

We współpracy z Wydawnictwem Lira.

× 1 | link |
@aniabex
2023-05-25
8 /10

„ (…) człowiek nie wylogowuje się ze świata bez powodu”.


Jeśli komedia kryminalna, to Małgorzata Starosta wymiata.

Tym razem „kobieta rakieta” mająca „ogień w tyłku” oraz swobodną i nie na żarty rozhulaną wyobraźnią zabiera nas na Kurpiowszczyznę. A dokładniej, do ukochanego przez Nią skansenu w Nowogrodzie. Jak każda pisarka, tak i Ona potrzebuje bowiem przewietrzyć głowę, złapać oddech i znaleźć wenę, napotkać inspirację.. co by napisać tym razem jakiś romans historyczny czy coś.. Ale nie, nie będzie tu zbyt ludowo o haftach, wycinankach, rękodziele. Nie będzie też ani sielsko, ani anielsko. Małgonia, w swoim stylu, prosto z SOR-u, w gustownym kołnierzu ortopedycznym, z nieco również „rannym” mężem u boku - rusza ku przygodzie. Zacne „nicnierobienie” ni jak nie wpisuje się bowiem w Jej naturę. I tak, oczywiście przypadkiem, nasza zacna autorka komedii kryminalnych, staje się świadkiem kilku co najmniej podejrzanych zdarzeń.. które niestety zmuszają ją do tego, by zebrać dane, odszukać tropy, zidentyfikować zagrożenie, wysnuć tezę na potwierdzenie faktów. A że „pycha kroczy przed upadkiem” jest racją bezdyskusyjną i dobrze znaną wybitnym pisarkom, dopasowanie wszystkich puzzli w tej mieniącej się kolorami bursztynu układance, nie będzie dla niej zbyt problematyczne, choć może przysporzyć kilku siniaków, otarć, czy zadrapań.. albo pośliwkowego bólu brzucha.

Jak to bywa w tak wyborowym towarzystwie, ni...

| link |
@madalenakw
2023-06-11
Przeczytane


Lubicie podróże? Pewnie tak! A podróż tropem trupa? Chyba nie bardzo. Właśnie w taką niecodzienną podróż zabiera nas Małgorzata Starosta w swojej najnowszej książce “Na tropie trupa”. Choć tytuł nie brzmi szczególnie zachęcająco, zapewniam, że warto spakować bagaże i wyruszyć na Kurpiowszczyznę, bo taką oto destynację wybrała autorka i bohaterka tej komedii kryminalnej w jednej osobie.


Małgorzata, tym razem bez Babs, wiernej przyjaciółki, za to w towarzystwie męża, właściwie przekupionego, bo nie miał ochoty na wyjazd, wyrusza pociągiem ku wielkiej przygodzie. Podróżnicy wyglądają raczej oryginalnie, ona w niebanalnej ozdobie w postaci kołnierza ortopedycznego, a on z zabandażowaną ręką. Już w pociągu czeka pierwsza niespodzianka, bo spotykają znanego im skądinąd komisarza Bączyńskiego. Mimo kolejnej, niezbyt miłej niespodzianki, jaką są nieznane zwłoki na torach, Małgorzata wraz z mężem dociera do skansenu w Nowogródku, z którym to kojarzą się jej miłe wspomnienia ze studenckich czasów. A tam, zamiast spokojnego urlopu na łonie natury, nasza pisarka, jako że ma wyjątkowy dar pakowania się w mniejsze lub większe kłopoty, wplątała się (zupełnie niechcący przecież!) w pewną aferę kryminalną…


Tym razem to nie wątek kryminalny przykuł moją uwagę, ale cała jego etnograficzna otoczka. Zachwycałam się kurpiowską scenerią powieści, barwnymi opisami kultury, zwyczajów Kurpików, ich strojów. A te smakowitości kurpiowskie: rejb...

| link |
@n.czyta
2023-08-31
8 /10
Przeczytane

"Pierwsza myśl, przebłysk intuicji zawsze są najtrafniejsze, choćby cały tabun policjantów próbował nam wmówić, że czarne jest białe, a białe jest czarne."

Małgonia, chce zrobić badania do nowej książki. Tym razem wybiera się do Nowogrodu na kurpiowszczyznę. Chcę zabrać swoją przyjaciółkę Baśkę, jednak... ta zostawia ją na lodzie i proponuję by wzięła swojego męża. Kobieta mimo że na początku trochę oporna, postanawia namówić męża na wspólny wyjazd. Oczywiście jak u Małgoni nie może być normalnie, zwyczajnie... seria zdarzeń powoduje, że pojawia się trup, cała poobijana Małgosia i jej mąż, a także zaginiona pozostaje właścicielka pensjonatu w Nowogrodzie. Małgonia oczywiście musi zbadać temat, a towarzyszy jej nie kto inny, tylko komisarz Bączyński! A we wszystko zaplątany jest bursztyn! Czy nasza bohaterka wyjdzie z tego cało?

Z książkami Małgorzaty Starosty jest jak.... z dobrą szarlotką. Za szybko się kończą. Fabuła od początku nas wciąga. Szaleństwo, ale takie pozytywne, głównej bohaterki powoduje że od początku pałamy do niej sympatią, staje się kimś w stylu swojskiej kumpeli. Historia jak zwykle niezwykle ciekawa, chociaż teraz troszkę zabrakło mi więcej odkrytych kart, może troszkę więcej zmyłek. Jednak wciąż... to świetna lektura, którą się wręcz połyka. Chociaż pierwszy raz, tak naprawdę bałam się o zdrowie głównej bohaterki, pod każdym względem 😄

PS tak naprawdę to ja czekam, aż ktoś zdecyduje się nakręcić film z książką Autorki i zob...

| link |
@zaczytanababka
@zaczytanababka
2023-06-05
9 /10

"Na tropie trupa" to drugi tom przygód autorki komedii kryminalnych Małgosi Starosty. Nie, to nie pomyłka, główna bohaterka nazywa się dokładnie tak jak autorka i para się tym samym zajęciem 🖋️

Małgosia przebywa na urlopie. Kilka dni na detoksie od pisania, a ją już nosi. Ale bez obaw - Małgonia ma łeb nie od parady. Wymyśliła sobie sentymentalną podróż do Nowogrodu. Pech chce, że jej przyjaciółka nie może wyjechać. Ale od czego ma się drugą połówkę? Tylko co, gdy ta druga połówka delikatnie mówiąc nie podchodzi zbyt entuzjastycznie do takich spontanicznych wypadów? No cóż, gdzie diabeł nie może ... tam Starostę pośle! Ona na wszystko znajdzie sposób.

Małżonkowie docierają do skansenu, choć nie bez przeszkód, oczywiście. I powiedzmy sobie wprost: spokojny, nudny urlop nie jest dla Małgosi. Kłopoty to jej drugie imię, więc dopadły ją i tu.

Dobra zabawa gwarantowana. Niebanalny humor z nutką sarkazmu, przemyślana fabuła, nietuzinkowi bohaterowie i ten niepowtarzalny klimat sprawiają, że książkę pochłania się w ekspresowym tempie. Małgosia Starosta (autorka 🤭) fenomenalnie oddaje klimat swoich powieści. Za każdym razem mam wrażenie, że jestem cichym uczestnikiem wydarzeń. Tym razem autorka przenosi czytelnika na Kurpiowszczyznę, gdzie pozna on wiele faktów i ciekawostek dotyczących bursztynów, ale i samego regionu.

Połączenie przyjemnego z pożytecznym to znak rozpoznawczy ...

| link |
@marta.czyzewska1
@marta.czyzewska1
2024-07-06
6 /10
Przeczytane
@tea.books.fox
2023-10-03
7 /10
Przeczytane Audiobook
@mewaczyta
2023-09-04
6 /10
Przeczytane
AN
@aniolek47
2023-09-24
10 /10
Przeczytane
@anettaros.74
2023-06-05
9 /10
Przeczytane
@toptangram
2023-06-05
7 /10
Przeczytane
@WioletaSadowska
2023-06-05
9 /10
@Justyna_K
2023-05-30
5 /10
Przeczytane Ebook/Legimi
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

- Kocham swoje życie! - stwierdziłam, zamykając drzwi na wszystkie zamki po tym, jak wyprawiłam jedyne dziecko na letni obóz.
Mąż w delegacji, Alicja w drodze na drugi koniec Polski, teściowa obrażona, więc nie zadzwoni. Wydawca dostał, czego chciał, przez tydzień się nie odezwie.
Wydawałoby się, że człowiek ma wokół znajomych, a gdy przychodzi co do czego, to nie ma z kim nawet poplotkować przez telefon.
- Czyli mam rozumieć, że po trzech dniach na bezrobociu zamieniłaś się w perfekcyjną panią domu i teraz bez obaw można zlizywać sok z podłogi, gdyby mi się ręka ze szklanką trzęsła i trochę bym chlupnęła? - Basia patrzyła na mnie wielkimi orzechowymi oczami z taką intensywnością, jakby chciała zajrzeć do mózgu. - Okna wymyłaś, w szafach wojskowy porządek i już nie masz nic do roboty?
Harujesz jak wół, śpisz jak położnica, nie dojadasz, katujesz się.
Dodaj cytat