Od czasu do czasu sięgam po komedie kryminalne. Dlaczego? Od czasu do czasu trzeba odpocząć od ciężkich tematów. Uwielbiam śmiać się podczas czytania. Dodatkowo sprawia mi przyjemność rozwiązywanie kryminalnych zagadek.
Małgorzata Starosta specjalnie dla nas stworzyła połączenie komedii z kryminałem. Jej najnowsze dzieło "O gusłach się nie dyskutuje" jest trzecim tomem serii "W siedlisku". Czytając tę książkę, bardzo dużo się śmiałam. Ksiądz Robak mnie lekko przerażał. Nie wiedziałam, że w dzisiejszych czasach istnieją jeszcze Inkwizytorzy. Poczytajcie, co na jego temat mówią mieszkańcy Babiboru. Co z tym wszystkim wspólnego ma Ksantypa? Kto uprawia magię? Kto czaruje? Od razu muszę wam powiedzieć, że znajdziecie tutaj kilka ludzkich denatów. Kto morduje? Kto kogo wrabia?
Ciekawa historia, która trafi w gusta wielu czytelników.
Uwielbiam główne bohaterki. Tutaj znalazłam mnóstwo ciekawych baśniowych tematów. Autorka zahaczyła również o fantastykę. Podobały mi się elementy folklorystyczne. Czytając książkę "O gusłach się nie dyskutuje" miałam wrażenie, że uczestniczę w tej powieści. Dosłownie czułam zapachy, smaki oraz oczami wyobraźni widziałam opisywane krajobrazy.
Na końcu książki znalazłam świetne przepisy, między innymi na "Miodownik Soni". Na święta wypróbuję ten przepis.
Z całego serca polecam tę powieść, mommy_and_books.