“We dwójkę jesteśmy silniejsi, możemy więcej i prawdopodobnie nigdy nie będę w stanie mu się za to wszystko odwdzięczyć.”
“Byliśmy dwójką poranionych ludzi, każde w inny sposób. I każde z nas radziło sobie z tym inaczej. On mrokiem, a ja światłem...”
“Byliśmy dwójką młodych ludzi, których połączyła tragedia. Rozumieliśmy się bez słów i byliśmy dla siebie jak koła ratunkowe, które utrzymywały nas na powierzchni. Razem przeciw światu.”
“Jednak teraz, gdy siedzę z dwójką najbliższych mi osób, okazuje się, że wcale nie potrzebuję do szczęścia tłumów. Wystarczy, że będę miała przy sobie dwie cudowne osoby, które w pełni mnie rozumieją i akceptują. ”
“Dzieliłam z siostrą dziedzictwo przemilczanych słów, zaniedbanych gestów, odmówionej troski. I sporadyczne, nieoczekiwane chwile uwagi. Byłyśmy córkami bez żadnej matki. Nadal jesteśmy i na zawsze zostaniemy dwójką uciekinierek.”
“- jak pańcia zostanie księżniczką, to sobie dopiero pożyjemy. Będziemy sobie spali do południa, potem sobie wstaniemy, polewki wypijemy. Potem pańcia cię na dworek wypuści, a sama sobie poleży ze dwie godzinki albo może i trzy. Potem wrócisz, obiadek nam podadzą i tak cały Boży dzień będziemy się opierdalać, aż miło.”
“– Jesteś cała? - zapytał spanikowany.
– Tak – odparłam, rzucając mu się na szyję, byłam przerażona. – Patrick mnie uratował, wjechał pomiędzy nas – odpowiedziałam szybko i zabrałam się za otwieranie drzwi kierowcy. Ze zdenerwowania nie mogłam jednak ich otworzyć. Przed oczami miałam tylko jego żonę. Miał dwójkę dzieci, a postanowił narażać się dla mnie. Adam przesunął mnie delikatnie i jednocześnie stanowczo i pospiesznie otworzył drzwi SUV-a. ”
“(...) zobaczył panią Syvertsen z włosami jak zawsze w kolorze blond. [...] Niepracująca, z dwójką dzieci i dwiema pomocami domowymi, nieplanująca podjęcia pracy, mimo że państwo norweskie zafundowało jej pięcioletnie studia uniwersyteckie. To znaczy ona pracą nazywała to, co inni uważali za zajęcia w czasie wolnym: utrzymywanie się w dobrej formie, logistykę oraz dbanie o odpowiednie kontakty branżowe. A za sobą miała już najważniejsze zadanie: zapewnienie sobie męża z odpowiednią ilością pieniędzy na sfinansowanie tej tak zwanej pracy. Pod tym względem Rakel kompletnie się nie sprawdziła. (...) Chociaż była dostatecznie inteligentna i atrakcyjna, by dostać każdego, którego by zechciała, skończyła z byłym śledczym i pijakiem z niskim uposażeniem, obecnie niepijący wykładowcą w Wyższej Szkole Policyjnej z uposażeniem jeszcze niższym.”