“Smak życia poznaje się najlepiej wtedy, gdy można je utracić.”
“Lepiej nigdy nie kochać i nigdy nie cierpieć? Czy cierpieć, ale poznawszy smak miłości? Jak mamy wiedzieć, że coś jest słodkie, jeśli nie poznamy goryczy?”
“Odrobina zażenowania stanowiła tylko dowód dobrego smaku. Ludzie dobrze wychowani mają widocznie w zapasie taką minę, jako jeden z najsilniejszych atutów.”
“Czasem lepiej zostać z niczym, zamiast dostać coś bardzo małego i bardzo dobrego, czego smak utrzymuje się ledwie kilka sekund i za czym będziesz tęsknić do końca życia.”
“Bo ludzie lubią wspomnienia i lubią czuć się otulani czymś, co im się dobrze kojarzy. Często więc wracają pamięcią do tych smaków i zapachów, a tym samym fundują sobie psychologiczną ucztę dobrych wspomnień.”
“Na języku czułam gorzki smak rozczarowania, postanowiłam więc wyrzucić tego palanta z myśli i zrobić coś pożytecznego. Skoro Wes chciał się spotykać tylko na szybki numerek - no dobrze, może i nie był on taki szybki - a potem wracać do siebie, nie widziałam problemu.”
“I umarł. Pewnie, że to był żart, choć rzadko miewam poczucie humoru. Po co mam tracić czas na sikanie na kogoś, tym bardziej martwego, jeżeli wokół jest jeszcze tylu chętnych, by spróbować smaku mojej stali. Podniosłem katanę i przymierzyłem ją do lewej ręki. Zakręciłem młynka i stwierdziłem, że będzie mi dobrze służyć. Przerzuciłem przez plecy pochwę i włożyłem do niej miecz.”
“Ludzkie wspomnienia to przedziwna sprawa. Nasze głowy mają niezwykłą umiejętność przekształcania rzeczywistości, wiesz? Miłe przeżycia z czasem wydają się jeszcze przyjemniejsze. Ładne miejsca, które widzieliśmy kiedyś, w pamięci stają się jeszcze piękniejsze i większe. To dotyczy też zapachów i smaków. [...] Dlatego dobrze w życiu próbować ciągle nowych rzeczy odwiedzać nowe miejsce i poznawać nowych ludzi i nie kręci się w kółko.”
“Wolnym krokiem szła w kierunku rozłożystej wierzby, spod której rozpościerał się upragniony dla Krzysztofa widok. Zatrzymała się na ławce nieopodal. Usiadła i chowając twarz w kapturze bluzy, patrzyła na alejkę naprzeciwko ławki. Upiła łyk gorącej i słodkiej kawy. Była pyszna. Przymknęła oczy, rozkoszując się smakiem. Dobrze, że jest kawa, pomyślała. Nerwy wciąż miała napięte jak postronki. Czuła się jak kat, który przyszedł wykonać wyrok.”
“Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W koncu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć. Ja,który mam sto lat, dobrze wiem, o czym mówię. Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać, żeby docenić życie. Musi być wyrafinowany, stać się po trosze artystą. Byle kretyn może cieszyć się życiem w wieku dziesięciu, dwudziestu lat, ale kiedy człowiek ma sto lat, kiedy już nie może się ruszać, musi uruchomić swoją inteligencję.”
“Tam właśnie mijał mu czas, dziesiątki dni i nocy, które mógł spędzać ze mną. Mógł – miał przecież wybór, miał w sobie miłość, którą mi dotąd dawał. Tak myślałam wówczas, pamiętając dobre czasy. Poczułam znów ból. Okłamał mnie. Nie znałam powodów jego postępowania i tak dziwnego, niewytłumaczalnego zachowania. Myślałam, że go dobrze poznałam, że naprawdę znam go na tyle, by czuć jego myśli, nastroje i lęki. Chciałam go takim mieć. Poznanym i oswojonym. Mieć dla siebie. Tylko dla siebie. Poznać smak spokoju i delektować się nim po kres naszych dni. Poczuć radość przewidywalności.”
“Homoseksualiści zwykle sprawdzają się najlepiej w zawodach, które opierają się na kontaktach z ludźmi, na przykład w public realtions, w aktorstwie, usługach maklerskich i prawie. Uważa się, że ich sukces w tych dziedzinach związany jest z brakiem wstydu, który często paraliżuje innych. Życie homoseksualistów, kipiące od różnorodnych i nadzwyczajnych doświadczeń seksualnych, czyni ich znawcami natury człowieka. Umiejętniej niż inni potrafią docierać do ludzi. Wybijają się również w tych profesjach, które wymagają wyczucia smaku i wyobraźni, jak dekorowanie wnętrz, czy projektowanie mody. Powszechnie wiadomo, że najsławniejsi na świecie projektanci to homoseksualiści, być może dlatego, że podwójna natura umożliwia im projektowanie kobiecych ubrań, które podobają się mężczyznom i na odwrót. (s.170) ”
“O czym tu myśleć na miasta asfalcie przewożąc swoje ciało – jedyne – w aucie? Będąc zatruwanym spalinami, wyziewami i wchłaniając je, jak narkotyk -narkomani. Tak zaczadzeni opinią o cudownej wolności, którą daje auto – często cud nowoczesności przed wielu, wielu laty w Niemczech wyprodukowane i przez nas i blacharzy wypielęgnowane? Nie jest autor – producent tych strof – w stanie oddać myśli wszystkich posiadaczy i opisać – krótko – tych wszystkich katastrof, które dopiero po latach dobrze się zobaczy! Czy to, co w powyższych 12 strofach podane nie jest za trywialne i ogólnie znane i nie jest tak oczywiste jak w pacierzu amen? … jeśli jeszcze nie – niech to będzie testament! Zatruwanego człowieka – już starego, który smak życia i chorób już poznał i już niewiele pozna coś nowego i wielu zaskoczeń ludzkich doznał… Zostawcie – ludzie – auta w spokoju, nie spalajcie w miastach, zwłaszcza ropy, bo w czasie wielkiego NIEPOKOJU ropa będzie potrzebna w czołgach EUROPY!”