Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "magia czarne", znaleziono 10

Wierzyli w czarną magię, ale jeszcze mocniej w białą, to znaczy w 375 Holland & Holland Magnum.
Nikt nie powinien wiedzieć o jego zamiłowaniu do czarnej magii. Poza siostrą nikomu nic nie mówił, a jej też tylko zdawkowo, po alkoholu.
W rezultacie zazwyczaj stała jak kołek na parkiecie, od niechcenia podrygując stopą. Taniec był dla niej czarną magią, podobnie jak gotowanie.
Czarna magia w niepowołanych rękach, choćby używana w słusznym celu, kończy się tragicznie, nasz czarodziej zginie właśnie przez nią. W momencie, w którym podjął sie pracy nad projektem, wydał na siebie wyrok śmierci.
Ignacy Sława wszedł do przycmentarnej kapliczki i przykucnął za plecami swojego sąsiada. Popatrzył na niego i myślał o szaleństwie, w jakie się obaj uwikłali - dla jednego czarna magia z możliwością zawiązania paktu z diabłem, dla drugiego dobrowolna chęć uwolnienia go.
- Demony lubią mieszkać w ruinach, zwłaszcza tam, gdzie zachowały się pozostałości czarnej magii- powiedział Christopher.- A wszyscy wiemy, co dziadek Benedict wyprawiał w tym domu. To dlatego zmienił się w robaka.
-Ach- mruknął Matthew.- Czułe rodzinne wspomnienia.
- Demony lubią mieszkać w ruinach, zwłaszcza tam, gdzie zachowały się pozostałości czarnej magii- powiedział Christopher.- A wszyscy wiemy, co dziadek Benedict wyprawiał w tym domu. To dlatego zmienił się w robaka.
-Ach- mruknął Matthew.- Czułe rodzinne wspomnienia.
Są dwa rodzaje planów.Pierwszy to plan ślepy. Służy właścicielowi i tylko jemu. Kilka kresek, które coś powiedzą temu, kto ukrywał, a dla obcego są czarną magią. Drugi rodzaj to plan mający doprowadzić do skarbu kogoś zaufanego. Musi zawierać komplet informacji pozwalających zlokalizować skrytkę.
Nauczyciele religii nie zgadzają się ze sobą, kiedy próbują wykazać różnicę między dobrem a złem- to, co dla jednego jest cudem, dla drugiego może być czarną magią. Kamienowano nie tylko złych czarowników, ale także dobrych proroków. Słowa uważane za bluźnierstwo w jednym stuleciu, w następnym okazują się święte, a dzisiejsza herezja może jutro stać się wyznaniem wiary.
Wiedział, że czytelnicy łykną każdy chłam. Już dawno zauważył, że może napisać totalne bzdury, pod warunkiem że na poparcie swoich twierdzeń znajdzie w miarę logiczne argumenty. Najlepiej sprawdzają się opinie specjalistów, dobrze działa też nawiązanie do wydarzeń ze świata. Kiedyś opisywał sprawę chłopaka, który zabił młotkiem trzy staruszki w stolicy. Napisał wtedy, że zabójcą jest prawdopodobnie jakiś Cygan. Na poparcie swojej teorii wkleił z sieci link do czeskiego artykułu sprzed kilku lat. Tamtejszy zabójca obrał podobną metodę działania. Był Cyganem i jako linię obronę wybrał chorobę psychiczną. Swoje zabójstwa tłumaczył jakąś bzdurną tradycją zabijania czarownic. Kamysz napisał, że według niektórych źródeł w społeczności cygańskiej istnieje tradycja, która nakazuje młodym członkom zabicie pięciu staruszek parających się czarną magią. Nikt nie weryfikował jego słów, nikt nie znał na tyle tradycji mniejszości romskiej, aby choć próbować podważyć jego teorię. To wtedy stwierdził, że rzetelne dziennikartswo ma różne obllicza. Można pisać prawdę i artykuły nie będą ciekawe - a można pisać bzdury, które zaciekawią odbiorców.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl