Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "mi o dager", znaleziono 29

Idealna temperatura dla jasnego lagera jak Pilsner wynosi siedem stopni. Dopiero przy tylu rozwija się bukiet wszystkich substancji aromatycznych i smakowych, a zbyt zimne piwo rżnie podniebienie. (s.43)
Każdy dom ma jakąś historię.
Nasz – historię o duchach.
Świa­do­mość, że mu­sisz się kimś opie­ko­wać, zmu­sza cię do ogra­ni­cze­nia wła­sne­go sa­mo­lub­stwa.
Do­brze, że jest wspa­nia­ły je­sien­ny po­ra­nek, pełen słoń­ca i osza­ła­mia­ją­co barw­nych liści. W po­wie­trzu czuć chłód, cał­kiem przy­jem­ny. Rześ­ki ak­cent rów­no­wa­żą­cy zło­ci­ste świa­tło. Len miał spe­cjal­ną nazwę na taki dzień: ver­monc­ki ideał. Kiedy zie­mia, woda i niebo zma­wia­ją się, żeby za­przeć ci dech w pier­siach.
Człowiek może znieść ograniczoną dawkę stresu, lęku i kom­plet­ne­go roz­je­ba­nia, zanim w końcu ze­świ­ru­je.
Dom zamieszkany to dom szczęśliwy
Niektóre rzeczy są zbyt straszne, by je pamiętać.
- To nie jest całkiem normalne zachowanie.
- To nie była całkiem normalna sytuacja.
- Chyba bardzo się pani dokądś spieszyła.
- Nie - wyjaśniam. - Ja stamtąd uciekłam.
Jednak główną przyczyna sławy tego budynku są jego gargulce. W klasycznym stylu, ze skrzydłami nietoperza i diabelskimi rogami.
Jestem bystra. Pracowita. Przyzwoita. W każdym razie staram się taka być. A jednak wystarczyły dwa ciosy, żeby rozłożyć mnie na łopatki - utrata pracy i odkrycie, że Andrew jest zwykłym śmieciem.
Nie każdy dostaje w życiu drugą szansę. Mój ojciec na pewno jej nie dostał. Ani moja matka.
Ale mnie właśnie trafiła się taka okazja.
Życie podsuwa mi guzik resetu wielkości budynku.
Zamierzam wcisnąć go z całej siły.
To jest od teraz moje życie.
Tutaj.
Na najwyższym piętrze Bartholomew.
Ja pierdzielę.
Jeszcze dziwniejsze jest to, że mi za to płacą.
Powinnaś zadać sobie pytanie, dlaczego są tacy skryci. Bo z mojego doświadczenia wynika, że jeśli coś wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe, to dlatego, że tak właśnie jest.
Nie mam zbyt wielkich nadziei na odpowiedź. Ostatnio odkryłam, że najlepiej nie spodziewać się za wiele. Ojciec miał takie samo podejście. "Miej nadzieję na najlepsze, przygotuj się na najgorsze", zwykł mawiać.
."Nigdy nie bierz niczego, czego nie zarobiłaś - mawiał mój ojciec. - Zawsze w końcu będziesz musiała za to zapłacić, tak czy inaczej".
Zabij czas, zanim on zabije ciebie.
Dobre uczynki czynią ten paskudny świat troszeczkę lepszym.
Obraz węża pożerającego samego siebie symbolizuje odrodzenie i cykliczną naturę wszechświata. Stworzenie wyrasta ze zniszczenia. Życie wyrasta ze śmierci.
Złe wieści są lepsze niż ich brak.
Patrzę na ten budynek po raz pierwszy od pół roku. Jego ponowny widok przyprawia mnie o dreszcz przerażenia, który przeszywa mnie do szpiku kości, choć mocniej otulam się kurtką.
"-Tak - mówię.
To takie proste słowo. Tylko trzy litery. A tyle się za nim kryje."
"Szczegóły mają to do siebie, że potrafią odwracać uwagę. Jeśli jest ich zbyt wiele, przesłaniają brutalną prawdę o danym wydarzeniu. Stają się krzykliwym naszyjnikiem, zakrywającym bliznę po tracheotomii. "
"Nie zmienisz tego, co się stało. Jedyne , na co masz wpływ, to jak sobie z tym poradzisz."
"Jednak jakimś cudem to my krzyczałyśmy najgłośniej, uciekałyśmy najszybciej, walczyłyśmy najbardziej zawzięcie. Udało nam się przetrwać."
"Pomogę Ci Quincy- usłyszałam. Nauczę Cię jak być ocalałą"
" A jeśli nie chcę nią być?" 
" Nie Ty o tym decydujesz. Wybór już się dokonał. Nie zmienisz tego, co się stało. Jedyna na co masz teraz wpływ, to jak sobie z tym poradzisz"."
Jezioro Greene jest mroczne, nawet kiedy światło wdziera się w jego toń.
Jak trumna z popękanym wiekiem.
To jezioro jest mroczniejsze niż zamknięta trumna.
Obserwuję jezioro, nieobecna duchem - jak to bywa, kiedy widziało się coś tysiąc razy. Patrzysz, ale jakby jednym okiem. Widzisz wszystko, lecz niczego nie rejestrujesz.
Może to sprawka burbona.
Właśnie sączę trzeciego.
Albo czwartego.
Liczenie drinków - kolejna rzecz, którą robię, gdy odpływam myślami.
Znowu chwytam za wiosło i zaczynam wiosłować, aby podpłynąć do ciała. To kobieta, teraz to widzę. Ma długie włosy. Jednoczęściowy kostium kąpielowy odsłania opalone plecy, długie nogi, jędrne ramiona. Unosi się na wodzie jak kawałek drewna, kołysząc się na falach wywołanych przez motorówkę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl