“Jego wegetarianizm stał się pożywką dla nieprzychylnych komentarzy od kolegów z pracy. Cały dzień ogląda trupy, a boi się plasterka kiełbasy, podszeptywali za każdym razem, kiedy Juánez opowiadał im o korzyściach płynących z pozbycia się czerwonego mięsa z diety”