“W moich oczach pojawiła się ciemność. Wokół nastała noc. Podniosłam głowę. Gwiazdy pojawiły się na niebie i wtedy pomyślałam o zaklęciu. Czy byłam pewna tego, co robię? Nie.”
“Wiem, jak to jest, kiedy się ucieka przed jakąś niezręczną sytuacją. Przed oskarżycielskimi spojrzeniami i wytykającymi palcami. W moim przypadku niczego to nie zmieniło. Od pewnych rzeczy po prostu nie da się uciec.”
“Dla pieniędzy. Wyłącznie. Mam gdzieś, że moim szefem jest gruboskórny troglodyta, który nie potrafi przyznać się do tego, że w pewnych sprawach nie trzeba być samowystarczalnym, a proszenie o pomoc nie jest oznaką słabości.”
“Pamiętam równocześnie powiedzenie pewnej siostry zakonnej, która działała w katechezie za moich czasów dziecinnych, że smutny święty to żaden święty. Zawsze się na to wkurzałem: to co, już się smucić nie wolno?”
“"W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą , przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie" ”
“Jestem pewien, że większość moich kolegów nieprędko zauważy, że odszedłem z pracy, a moi byli sąsiedzi - że się wyprowadziłem. Nikim nie zostałem. A dokładniej - zostałem nikim.”
“Wprowadziłem chaos do jej życia, a teraz moim zadaniem było sprawić, że poczuje się spokojna i pewna tego, co do niej czuję. Byłem zmęczony, po ludzku, po prostu zmęczony, ale nie miałem w planie odpuścić.”
“Może udawanie Jessie Morgan jest moim spóźnionym buntem nastolatki? Przegapiłam ten etap dorastania i teraz nadrabiam stracony czas? Pewnie w każdym człowieku tkwi uśpiony wywrotowiec. ”
“Jestem z nią złączony więzami, których nawet Bóg nie może zerwać. Kiedy pewnego dnia poczuje na policzku delikatny podmuch, to będzie mój oddech. A gdy w nocy chłodny wiatr wzburzy jej włosy, to będzie przechodził obok mój cień. - Z tą złowieszczą groźbą na ustach Cale odwrócił się przed siebie...”
“Najpiękniejszy dzień w życiu kobiety ma się stać początkiem mojego koszmaru. Nie wyobrażam sobie życia z facetem, którego nie znam, a w dodatku z mordercą. Pewnie gdy mu się znudzę, mnie także zabije z zimną krwią.”
“Nie jestem pewien, że chodzi mi o przekonanie Ciebie. :-)
Raczej jest to obrona mojego teistycznego światopoglądu -
poprzez wykazanie, że jest spójny (koherentny).
Przez to też chcę wykazać, że większość przesłanek
prowadzi do tego właśnie światopoglądu.”
“Doszedłem do wniosku, że nawet jeśli nie mam ptaka, który dosłownie wyleciałby z kartki, to w pewnym sensie taki powinien być mój cel. Malować tak dobrze lub robić tak realistyczne zdjęcia, aż poczuję, że rzeczywiście tak jest.”
“(...) żyłem wyobraźnią, jak się to określa; miałem pewne literackie skłonności – swobodnie władałem wierszem – ale wśród współbrzmiących we mnie głosów nie rozróżniałem żadnego, który przypominałby tonacje namiętnych uniesień. Niektóre z moich wierszy pełne były muzyki, inne pełne były barw; lecz w jednych i drugich niesłyszalny był gwałtowny trzepot wielkich skrzydeł miłości. Krótko mówiąc, zawsze byłem jedynie miernotą wyróżniającą się pewnymi dziwactwami; gdyby dodał pan do mojej nienawiści do kłamstwa i odrazy do świata tę nieznośną pogardę, jaką czułem do swojej własnej natury, znałby pan na pewno zasadnicze cechy mojego usposobienia (...).”
“Robią ze mnie wariata albo już zrobili. Lekarka zadaje mi głupie pytania. Pewnie sama ma ze sobą problem. Nie może się skupić na jednym temacie, tylko skacze po moim życiu jak ropucha po drodze leśnej. Tylko żeby samochód jej nie rozjechał.”
“Gdy siedzę obok osoby z mojego pokolenia i mówię: "Czy pamiętasz to czy tamto?", słowa, których używam, dotykają pewnych wydarzeń w pamięci mojego sąsiada i powietrze między nami ożywa, zasłuchane i czujne. Kiedy zadaję to samo pytanie osobie z młodszego pokolenia, cała sytuacja przypomina rzucanie kamieniami w morze.”
“- Widzę, że jesteście bardzo pewni tego, że potrafię zniknąć.
- Jesteśmy pewni.
- I nie zniknę na polecenie twojego szefa na dnie rzeki Trinity?
- Nic z tych rzecz. - Uśmiechnął się. To miało mi dodać otuchy, ale zamiast tego przypomniało mi stary tekst z moich młodzieńczych lat: "Bez obaw, nie zajdziesz w ciążę, przechodziłem świnkę, kiedy miałem czternaście lat".”
“Nie jestem pewien, ile w tym prawdy, bo mój ojciec miał specyficzne poczucie humoru, które zresztą przekazał mi w genach, prawdopodobnie jako rekompensatę za słaby pęcherz, mikry wzrost i wczesne łysienie, jakie dostałem w zestawie.”
“Zachowałem dystans, patrząc, jak kobieta, którą pokochałem, rozpada się na moich oczach. Może nigdy nie powiedzieliśmy sobie tych dwóch prostych słów, ale byłem pewien, że czuła do mnie to samo, co ja do niej. A przynajmniej tak bardzo pragnąłem w to wierzyć.”
“Pamiętam czas w moim życiu, kiedy zmuszona byłam poddać się operacji, po której przez pewien czas poruszałam się na wózku inwalidzkim. To doświadczenie dało mi dużo do myślenia. Czy aby na pewno byłam wdzięczna za to, co mam? - pytałam siebie.”
“Czuję, jak każdy mięsień w moim ciele napina się, przekraczając próg bólu. Boję się, że pewnego dnia przestraszę się tak bardzo, że wszystkie mięśnie pękną z trzaskiem, coś się wewnątrz mnie rozleje, a ja padnę bez życia na podłogę(...)”
“Pierwsze, co zrobię, to zamorduje to wstrętne kocisko. Bez przerwy wpada na mój parapet i miauczy. Nienaturalnie jakoś, pewnie wykastrowany. Wstrętny kocur. Jakby kocicę jakąś przywoływał. Tylko dlaczego cały rok?”
“Czy ktoś, jakaś niewidzialna istota, musi zadecydować, że coś jest dobre, żeby było dobre? Wierzę że moja własna moralność, która odpowiada tylko przed moim sercem, jest pewniejsza i bardziej prawdziwa niż moralność tych, którzy postępują właściwie jedynie dlatego, że boją się kary.”
“Pewien mój przyjaciel powiedział, że prawo to proteza dla moralności i że oduczyliśmy się myśleć sercem i myślimy wyłącznie głową. I jeszcze próbujemy to usprawiedliwić, mówimy, że serce nie umie myśleć, tylko czuć. Ale to nie tak. Serce też myśli, tylko inaczej.”
“Pewien mój przyjaciel powiedział, że prawo to proteza dla moralności i że oduczyliśmy się myśleć sercem i myślimy wyłącznie głową. I jeszcze próbujemy to usprawiedliwić, mówimy, że serce nie umie myśleć, tylko czuć. Ale to nie tak. Serce też myśli, tylko inaczej.”
“Cholera jasna, jestem niemal pewna, że podczas naszego wypadu do Bagby Hot Springs w zeszłym roku śniło mi się, że jestem wampirzycą i uwodzę twojego eks, żeby wyssać mu krew, kiedy on będzie się skupiał na moich cyckach.”
“Siedzieliśmy jeszcze przez pewien czas. Wtuleni w siebie słuchaliśmy odgłosów nocy. Spojrzałem w gwiazdy. Wierzyłem, że ojciec był jedną z nich. Tą najjaśniejszą. Był moim aniołem stróżem, który czuwał nade mną przez cały czas.”
“Od pierwszej chwili podejrzewałem, że w przeciwieństwie do innych ty jesteś w stanie dostrzec mój mrok, a wszystkie tajemnice, których tak pilnie strzegę, pewnego dnia mogą za twoją sprawą ujrzeć światło dzienne.”
“- I pewnie nie mogę spodziewać się z twojej strony nawet odrobiny szacunku? - powiedział Gilian z szerokim uśmiechem.
- Nie. Możesz liczyć na mój szacunek... w dniu, kiedy nauczysz swojego konia latać do tyłu dookoła zamkowych wieżyczek.”
“Nikogo to nie obchodzi. To nie jest ważne.
I tu się mylisz, mój przyjacielu. Wszystko jest ważne. Jak człowiek żyje, to musi nadać swojemu życiu znaczenie. Bez względu na to, czy jest małomiasteczkowym szeryfem, czy prezydentem. Albo przegranym lumpem. To może nawet zrozumiesz pewnego dnia. Nie mówię, że na pewno. Może.”
“- Gdzie ten głupi kot?- zapytała Majka.
- Nie wiem. Pewnie wyleguje się gdzieś w ogrodzie.
- On nic innego nie robi, tylko ciągle leży!- stwierdziła z rozdrażnieniem Maja.
- Niedługo się zrobi od tego plaskaty jak naleśnik i wtedy pożałuje, ale będzie już za późno. Żeby tylko nie było, że nie mówiłam.”