“Sabina uwielbiała swój nowy image, unikała słońca jak diabeł święconej wody. To, co Tekli przybyło, Sabinie ubyło, co spowodowało, że jej posągowa figura stała się wiotka jak trzcina. Do tego wydawała się znacznie wyższa niż w rzeczywistości.”
“Proboszcz na wsi to większą władzę ma niż prezydent. Bez jego wiedzy i zgody niewiele mogło się wydarzyć. Sołtys konsultował z nim wszystkie decyzje, a i sam wójt potrafił na plebanię zajechać po radę. I to bynajmniej nie duchową.”
“Matka Michała do niedawna szczerze nienawidziła Tekli, obwiniając ją o wszystkie nieszczęścia tego świata, a i on sam rozważał ewakuację z tego związku, i to nie dlatego, że jej nie kochał. Tylko tak jakby... czasami...”
“Stara rozpadająca się stodoła nigdy nie była świadkiem takiego wydarzenia. Tekla czuła się bardziej niż pewna, że do świtu ściany runą, by pogrzebać się w zgliszczach i udawać, że nigdy tu nie stały.”
“Nie warto się przejmować rzeczami, na które nie ma się wpływu!”
“Nie powinnaś już nigdy myśleć o tym, by uciec. Jeśli coś podobnego przyjdzie ci znów do głowy, napisz historię, którą chciałabyś przeżyć. I rób tak za każdym razem, gdy życie wyda ci się zbyt nudne albo zbyt trudne.”
“To, że chcesz coś napisać, nie wystarczy, by zrealizować marzenia. Musisz mieć plan, wiedzieć, co dokładnie chcesz zrobić, by stać się kiedyś pisarką. Na początek powinnaś zacząć uczyć się języka.”
“W jednej chwili stałam się najszczęśliwszą osobą na świecie i chciałam rzucić mu się na szyję, ale przypomniałam sobie, że nie powinnam okazać mu mojej radości.”
“Nagle dotarło do mnie, że nie wiem, kim jestem, wiem tylko, kim nie jestem i kim on nie jest dla mnie. A mimo to był moim ojcem, był dla mnie ważny.”
“Choć czułam żal, nie miałam już wyjścia. Nadszedł czas rozstania, przede mną nadal rozciągał się Kalisz, ale ja już widziałam Paryż.”
“Twój tata swoim odejściem ukształtował cię. A postać, którą widzę przed sobą, jest nieskończenie fajna, choć domyślam się, że może być zawiła. W każdym razie powinnaś mu podziękować za to, kim jesteś, zamiast obwiniać go za to, kim nie jesteś.”
“Tak, byłam dziwna, ale choć nadal nie miałam pewności co do tego, kim jestem, coraz bardziej jasne stawało się dla mnie, kim nie jestem i kim nigdy się nie stanę.”
“Chciałbym, żebyś mi wybaczyła, żebyś pomyślała, że ta historia, nawet jeśli była trudna dla każdego z nas, to była po coś. Była jakąś lekcją. ”
“Wciąż coś mnie powstrzymywało, by ciec naprawdę. Chciałam uciec trochę i tylko po to, by mnie goniono; tylko po to, by ktoś mnie złapał i przytulił. Chciałam poczuć się ważna, widziana, istotna, ale nadal nic podobnego nie czułam.”
“Chciałam, żeby mnie przytuliła, wytłumaczyła, co to może dla nas oznaczać, ale ona nie chciała. Pragnęłam obietnicy, że wszystko będzie dobrze, ale ona musiała już wiedzieć, że nie będzie, i żądała, bym zostawiła ją samą.”
“Albo zadanie okazało się dla mnie za trudne, albo zszokowani strażnicy upadli tam, gdzie stali, ścięci z nóg siłą mojej myśli.”
“Świat umiera, a my nawet tego nie zauważamy. Nie zauważamy, że świat staje się zbiorem rzeczy i wydarzeń, martwą przestrzenią, w której poruszamy się samotni i zagubieni, miotani czyimiś decyzjami, zniewoleni niezrozumiałym fatum, poczuciem bycia igraszką wielkich sił historii czy przypadku. Nasza duchowość zanika albo staje się powierzchowna i rytualna. Albo po prostu stajemy się wyznawcami prostych sił – fizycznych, społecznych, ekonomicznych – które poruszają nami, jakbyśmy byli zombi. I w takim świecie rzeczywiście jesteśmy zombi.”
“Tu i teraz jesteśmy naprawdę ślepi i nigdy nie wiemy, co jest naprawdę ważne.”
“(...) każdy z nas osiąga jakiś określony pułap swoich możliwości i od tego momentu przestaje się rozwijać. Na tym polega starość, to niezdolność do zmian. Zatrzymujemy się na swojej drodze. Jednym to się zdarza w połowie życia, innym zaraz po ukończeniu szkół. Jeszcze inni, ale to rzadkość, rozwijają się do później starości, właściwie do samej śmierci.”
“W każdym z nas tkwi poczucie niepełnowartościowości, przekonanie, że czegoś nam brakuje, a wszyscy inni to mają. Przez całe życie musimy się z tym poczuciem niższości układać, przezwyciężać je albo zaprzęgać do wozu naszych ambicji i niszczącego dążenia do doskonałości.”
“Człowiek, kiedy intensywnie uczestniczy w życiu, nie ma czasu ma myślenie i przyjrzenie się wszystkiemu dokładnie, choćby w wyobraźni.”
“To proste(...) - być mężczyzną to nauczyć się ignorować to, co sprawia kłopot. Oto cała tajemnica.”
“Tylko sen zamyka stare i otwiera nowe, umiera jeden człowiek i budzi się drugi.”
“,,To takie szokujące, że kiedy ktoś bliski umiera, świat wciąż pozostaje taki sam, dalej istnieją słońce, chmury i wiatr’’.”
“Euzebiusz Kaim zdaniem Olega bogaty, arogancki i cholera wie co robiący na terapii. Zdaniem Szackiego też. Wymuskany garnitur prokuratora wyglądał przy stroju tamtego jak łach wygrzebany z indyjskiego second handu.”
“- Jules, ja nie chcę twojej śmierci – rzekł cicho, jakby odgadł jej myśli. – Nie skontaktowałbym się z tobą, gdyby tak było. Nie prosiłbym o spotkanie. Bo jestem pewien, że w tej chwili masz przy sobie przynajmniej sześć możliwości, aby mnie zabić, i mnóstwo powodów, by skorzystać z jednej z nich.
- Naprawdę sądzisz, że miałabym tylko sześć?”
“Poezja jest nauką konieczności. Dobry wiersz to taki, który nie może zostać zmieniony. Ustawienie głosek, barwa, kolejność. Wszystko jest konieczne i niezmienne. Jedna zmiana słowa – i słychać fałsz. A więc poeta jest twórcą i zarazem nim nie jest. Jest, gdyż zapewne nikt inny, tylko on odgadł konieczny związek słów. I nie jest, bowiem w swym działaniu on konieczność nie tworzy, ale ją odnajduje.”