Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pawel tam i", znaleziono 240

Wydałem się sobie bardzo elegancki, a śmiechy kolegów ułożyłem tam, gdzie wcześniejsze docinki i krzywe spojrzenia, w cichym schowku na późniejsze nerwice.
Nie umiałbym tego dokładnie opisać, ale kiedy żyjesz z kimś siedem lat, po prostu wiesz, że źle leży, że tak się nie leży, kiedy wszystko jest w porządku.
No więc niedawno zorientowałem się, że nie będę już sprawniejszy, przystojniejszy ani młodszy. Mogę tylko więcej wiedzieć. Doczytać to, czego nie doczytałem. Domądrzyć się czymś...
- Ciociu, a przed wojną to gdzieście chodzili w niedzielę? I ciocia Stefania, na którą - Bóg mi świadkiem - nikt tak nigdy nie powiedział, opowiadała. O rzece, o dzieciach, które nad rzeką zapominały, w jakim języku się modlą, bo do rzeki modli się skokami, piskiem i pluskiem, o księdzu pijącym z popem, a potem o tym, jak popa powiesili, a ksiądz się uchował, i jak dzieci przypomniały sobie, w jakim języku się modlą, i repetowały karabiny albo wyjeżdżały gdzieś, gdzie nikt nie miał znaleźć ich
Przekonanie, że każdy kiedyś zachował się głupio lub wyszedł na głupca, uzasadnia postulat tolerowania głupoty, choć oczywiście tylko tej” mniejszej”, codziennej akceptowalnej między innymi dlatego, że daje tolerującemu, w domyśle „głupcowi mniejszemu”, poczucia przewagi nad „głupcem większym”.
Bo głupiec zawsze chce być kimś innym, lepszym niż jest. Dlatego właśnie odwraca się od samego siebie, od własnej egzystencji, czyli od „być”, przenosząc punkt ciężkości na „mieć”, na rzeczy oraz działania z tymi rzeczami powiązane.
Człowiek jest czymś więcej niż materią, bo może zawieszać prawa logiki. A niczemu co materialne, dotychczas nigdy się to nie udało. Wolność do głupoty. Oto wielkość ludzkiego fenomenu.
Lecz on (głupiec) nie ma poczucia humoru, więc się nie śmieje, ale panicznie się boi się, gdy inni się śmieją z niego. Bo fundamentalna głupota zawsze się łączy z pychą. Inni są głupi. Ja wiem najlepiej. Wiem także dla ich dobra. Ponieważ są głupi, ktoś musi nimi pokierować. Gdy głupiec bierze się do dzieła, historia staje się panicznie ciekawa.
Lepiej być głupim jak wszyscy, aniżeli mądrym jak nikt.
Głupota sama w sobie jest paradoksem. Mierząc własną miarą – a inną nie dysponuję- głupotę mogę widzieć tylko w głupszym ode mnie. A więc ja jestem zawsze mądrzejszy.
Cnota pokory polega na widzeniu siebie w świetle prawdy. A więc nie na tym, żeby spuszczać głowę i przybierać uniżoną postawę, lecz na tym aby znać prawdę o sobie. Nie ma cnoty bez poziomu meta.
Głupota jest ceną, jaką Homo płaci za to, że stał się sapiens.
Mądrość to uświadomiona głupota.
Jeśli umiesz słuchać ludzi, będziesz wiedział, co sprawia im największą przyjemność.
Miłość to nie tylko świetny seks, to poczucie, że ktoś jest, nawet wówczas, kiedy nie ma go bezpośrednio przy tobie. Ktoś, kto wiesz, że nigdy cię nie zrani, na kogo zawsze możesz liczyć. Kto sprawia, że czujesz się szczęśliwy, nawet kiedy nikt nie wypowiada żadnych słów.
Archeologia nie zna granic, nie zna narodowości, ale tak, jestem patriotą, czuję dumę z bycia Polakiem. Jednak wiem, że każdy naród, społeczeństwo ma swoje jasne i ciemne karty. Nie można udawać, że jest się tylko ofiarą. Jako patriota uważam za swój obowiązek, by również jak najdokładniej badać takie zjawiska jak "płuczki". Tylko mówienie o tych sprawach wprost posuwa nas jako społeczeństwo do przodu. Nie udawanie, że problemu nie było, ale właśnie badanie i ocena zjawiska.
Człowiek, który kopał na cmentarzu, by obrabować zamordowanych w obozie zagłady, nie grzebał w spalonych zwłokach, on przeszukiwał żużel albo węgiel, nie kawałkował łopatą ciał, tylko ciął rąbankę. Ten język chronił kopaczy przed nimi samymi. Pomagał podtrzymać iluzję, jesteśmy dobrzy, jesteśmy uczciwi, to nic takiego.
Dobroć polega na szanowani i kochaniu ludzi bardziej niż na to zasługują
- W niedzielę kopano?
Edmund: Nie, niedzielę trzeba było uszanować.
Ludzie chcieli żyć albo lepiej żyć, szacunek dla zmarłych nie był wtedy ważny. Staram się zrozumieć tych, którzy chodzili na Kozielsko, którzy zeszli na tak darwinistyczny poziom, nie przykładam do ich zachowania kategorii moralnych z zamożnego, spokojnego świata.
Zmarłych się nosi w sobie, nie przestaje. Można żyć, ale w sobie ma się cmentarze.
A jednak zrozumiał, że niewiele wiedział o miłości. Nie zdawał sobie sprawy, że będzie się ona rozgrywać w takich mieszczańskich dekoracjach. Że to też koc, którym można kogoś przykryć, gdy robi się zimno. Słoik marynowanych pieczarek wpisany na listę zakupów. Wirowanie pralki z ich wymieszanymi ubraniami.(...) To nawet konieczność starcia kurzu. (...) I śnieg za tym samym oknem.
Nie można pomóc drugiemu człowiekowi.(...)Można co najwyżej przy kimś być. Jednak każdy musi znieść wszystko sam.
Przyszłość to prezent, którego nie chce się odpakować. To teraźniejszość bywa bezpieczna.
Facet w wieku sześćdziesięciu lat składa się tak naprawdę z trzech mężczyzn mających po dwadzieścia lat. A więc wiek to tylko liczba.
Historię tworzy się na miarę potrzeb, czasu i polityki. Czas więc zacząć pisać prawdę. Dobrą, złą, ale prawdziwą.
Wiedza osamotnia, jeśli nie współbrzmi z gwarem.
. ciemna strona człowieka, to ciemna strona mężczyzny.
KASIA: Teraz już wiem, że ciemna strona człowieka, to ciemna strona mężczyzny.
A jeżeli chodzi o inscenizację, panie prezesie, to chcę robić to tak: że subiektywne widzenie kamery w trakcie ujęcia zamienia się w obiektywne. Z tym, że dla mnie o wiele ważniejszy jest subiekt.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl