Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "piasta", znaleziono 164

- Wszystko ma swój czas - kontynuował Marco - zmienia się z upływem czasu, ludzie i przedmioty, miasta i krajobrazy.
- Starzejemy się - wtrąciła Julia, czując, że musi powiedzieć coś mądrego, ale Marco pokręcił głową.
- Nie, po prostu podlegamy zmianom.
Nie chodzi tylko o kłamstwa. Ale o życie. Nie da się uciec do innego miasta, innego miejsca, innego stanu. Przed czymkolwiek byśmy uciekali, to coś jedzie razem z nami. Zostaje z nami dopóki nie znajdziemy sposobu, żeby się z tym zmierzyć.
Wielki Książę Litwy Witold otaczał Troki szczególną opieką, zapraszając tu licznych rzemieślników, mieszkańcom nadawane też były liczne przywileje, co sprzyjało rozwojowi miasta. Miasto miało wielonarodowy i wielokulturowy charakter.
– Mury Zakazanego Miasta mają czterdzieści stóp wysokości – poinformowała Motyl. – Bramy wykute są mosiądzu, a strzegą ich setki gwardzistów. Ale oczywiście mamy Wielkiego Maga.
– Kogo?
– Ciebie.
– Przepraszam, stale zapominam.
Piastowie rządzili w Polsce od pięciu wieków, a panowanie ostatniego z nich było pasmem sukcesów. Z niewiele znaczącego państwa położonego gdzieś na wschodzie kontynentu Kazimierz stworzył ważny element europejskiej polityki.
Krople deszczu w bólu rzeźbią nowy porządek i prawa. W rzece czasu znika dawna kultura i wiara; ich miejsce zajmują nowe mieszkania, place budowy, stalowe rusztowania i szkielety przyszłego miasta.
Wrony polują nie tylko na szczury. Polują również na chore gołębie, podloty ptaków, nawet młode jeże. Pustoszą gniazda małych wróblaków, rozkopują mrowiska i dłubią w martwym drewnie jak dzięcioły. W ekosystemie miasta odnajdują się więc doskonale.
Jechali wciąż zatłoczonymi ulicami miasta kierując się na trasę szybkiego ruchu. Justin trzymał na kolanach wszystkie dotychczasowe papiery związane ze sprawą oraz mapę, której jednak nie musiał czytać, bo Larry doskonale znał drogę.
I wtedy to zobaczyłam.
Leonard zatrzymał samochód i moim oczom ukazał się dom... Nie, dom to złe określenie. To był dziewiętnastowieczny dwór szlachecki. Stał na wzgórzu, górując nad całą okolicą, jakby stanowił centrum miasta.
Czy członkowie Plemienia staliby się socjopatami, gdyby nie wylądowali na bruku? Spychając ich na margines, w trzewia tego miasta, żeby o nich zapomnieć, społeczność pozbawiła ich norm, przyczyniła się do rozbicia ich osobowości, całkowicie zniszczyła ich moralność. Gniew, nienawiść i egoizm zapełniły tę pustkę.
Lenin jednak nie chciał tak po prostu całkiem sobie wyjść z naszego miasta. Malowano różne napisy na pomniku, podłożono mu nawet stary rower i znoszone obuwie z poleceniem: "Masz tu rower, stare buty i spierdalaj z Nowej Huty". I nic. Ani drgnął.
Powiedzmy sobie najpierw, co kryje się pod pojęciem "pogrom kielecki". 4 lipca 1946 roku, rok po drugiej wojnie światowej, milicja, żołnierze i zwykli kielczanie zabijają ocalałych z Holokaustu Żydów, mieszkających w Komitecie Żydowskim w centrum miasta.
Tak to miałem wymyślone. Żeby się kawał świata przesunął za oknem. Żeby obce powietrze wpadało przez opuszczoną szybę. Żeby nieznany kurz się zbierał. Żeby nie było wiadomo, jak to się skończy. Żeby było jak kiedyś, gdy wsiadało się do autobusu, potem do następnego i następnego, żeby znaleźć się w obcej części miasta.
Rola Olsztyna rosła, w 1905 roku stał się stolicą rejencji. To przyczyniło się do rozwoju miasta i rozbudziło ambicje mieszkańców. W 1910 roku stał się samodzielnym powiatem, a wokół niego powstał powiat olsztyński ziemski, podobnie jak dzisiaj.
Stałem się wyrzutkiem tego miasta, kiedy miałem siedemnaście lat, więc jestem przyzwyczajony, że ludzie gapią się na mnie i traktują mnie jak dziwadło. Ale wciąż nie mogę uwierzyć w to, że ci ludzie myślą, że mogłem skrzywdzić małą dziewczynkę. To ja jestem tym, który ją znalazł i wyzwolił od psychopaty. Czy to nie czyni ze mnie bohatera?
-Zabierz dzieci i wyjedź z miasta - nakazał ochrypłym głosem kogoś, kto dawno nie mówił. Nie było w nim wahania, żadnego cienia wątpliwości, co sytuacji dodawało grozy. Jego uścisk jak kajdanki wzmagał w Oksanie poczucie zagrożenia. - Jesteście w niebezpieczeństwie. Jutro będzie za późno.
Wykręcił numer do połowy, kiedy do jego gabinetu ktoś wszedł. Była to Jadwiga Telak. (…) Kiedy wyciągnęła z torebki papierosa, o mało nie parsknął śmiechem. Jak to szło? Ze wszystkich zawszonych biur, wszystkich niedopłaconych prokuratorów tego zepsutego miasta, ona musiała przyjść akurat do mnie.
Ten zbrodniarz w 1945 r. zamordował i obrabował 7 Żydów z Przedborza. Ludzie ci przeżyli okupację w strasznych warunkach, a kiedy wrócili do swego miasta z myślą, że już są wolni, ponieśli śmierć obrabowani z mienia, za które bandyta pobudował willę.
Od kiedy w państwie krzyżackim zaczęto zakładać miasta, stopniowo rozwijała się również sieć łączących je dróg. Obecna droga krajowa 53, przecinająca gminę Purda na dwie części, ma z pewnością średniowieczny rodowód, bowiem łączyła Olsztyn z Pasymiem i dalej ze Szczytnem.
Chłopak, który zrobił jej zdjęcia, po niespełna pół roku przeniósł się z rodziną do innego miasta. Zniszczył mojej córce życie i uciekł, nie ponosząc właściwie żadnych konsekwencji. Pochodził z majętnej rodziny. Odszkodowanie, które musieli zapłacić jego rodzice, nie było dla nich żadnym wydatkiem.
Obecnie mówi się w Rzymie o krucjacie w obronie wiary. - Co ojciec o tym sądzi? - Owszem, nie byłoby to złe; gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego, ale kto ma pociągnąć na tę krucjatę?
W tym samym czasie czterysta staj od Hiszpańskiego Leeds, na Górnym
Śląsku, Kleist oraz dwudziestu sześciu Kleftów w wieku między
osiemnaście a czterdzieści dwa lata wjechało do górniczego miasta Bytom,
najbardziej ponurego grajdołu, jaki można sobie wyobrazić.
Kiedy dziś wracam myślami do tego miasta, widzę czarny, wilgotny świat, w którego mroku czyhają jakieś postacie. A w podziemiach, pod miastem, panuje nieustanny ruch, sprawiający, że cały ten twór- ulice, domy, budynki- niezauważalnie faluje w górę i w dół.
Królestwem jest Warmia. To kraina historyczna, kształtem przypominająca obuch tomahawka tnącego ostrzem mapę od Zalewu Wiślanego w dół. Frombork, Braniewo, Pieniężno, Orneta, Lidzbark Warmiński, Bisztynek, Reszel, Biskupiec, Jeziorany, Barczewo, Olsztyn - to warmińskie miasta.
...według regulacji rządowych domy nie mogły być wyższe niż szerokość ulicy, tymczasem każdy zapytany obywatel miasta bez większego trudu byłby w stanie wskazać ulice przypominające kaniony, gdzie światło słoneczne pojawiało się równie rzadko co socjaliści na nabożeństwach majowych.
Podczas poprzedniej podróży zdarzyło mi się odwiedzić Dżuddę, więc znałem układ miasta. Było warte polecenia właściwie tylko z jednego powodu: gdybyście chcieli kiedyś popełnić samobójstwo, ale nie mogli znaleźć w sobie dość odwagi, dwa dni w tym uroczym miejscu rozwiążą problem.
Nie lubiła miasta z tym całym jego pośpiechem, hałasem, anonimowością. Tęskniła za jeziorem, w którego odmętach słońce chowało się wieczorem, za szumem zarośli przy brzegu, nurkującymi z pluskiem rybami, zakochanymi żabami kumkającymi jak szalone, bocianami brodzącymi na podmokłych łąkach w poszukiwaniu smacznych kąsków... Długo by jeszcze wymieniać.
"Chcesz stęsknić się za drugim człowiekiem? Idź w góry na samotną wyprawę. Po dwóch dniach w odosobnieniu poczujesz chęć zobaczenia ludzkiej twarzy. Będziesz miał ochotę poznawać nowych ludzi. Będziesz ciekawy, co u nich słychać, czym żyją i czy czegoś nie potrzebują. W zgiełku miasta nie jest to możliwe."
Spędzamy życie na porównywaniu. Porównujemy domy, telewizory, samochody; hotele, zachody słońca, miasta, kraje. Porównujmy filmy i ich kolejne wersje, różne wykonania tej samej roli. Porównujemy nasze dawne życie z dzisiejszym, porównujemy naszych przyjaciół- jacy byli niegdyś i jak się zmienili.
Niezadowolenie nadchodziło falami. Przed pewien czas wszystko wszystko było dobrze. Potem gorzej. Okresami marzyłam o spotkaniu kogoś innego, kogokolwiek. Mężczyzny bez twarzy, bez przeszłości ani przyszłości, kogoś, z kim można się pieprzyć w toalecie w czytelni albo w jakimś zaułku w drodze powrotnej z miasta do domu. Nigdy tego nie zrealizowałam.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl