Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "po co leni i oraz", znaleziono 72

Człowiek jednak wygrał z przyrodą - zabił ją na dobre. A potem zrobił z niej religię, To takie ironiczne, tak bardzo ludzkie.
Z jakiegoś powodu towarzyszyło mi jednak gorzkie uczucie, jakbym sam dał się oszukać. To ja wodziłem ludzi za nos, nie odwrotnie!
Ależ byłem głupi. Przez cały czas nazywałem ją w myślach sarenką, a ona była wężem. Drapieżnikiem w skórze ofiary.
Ruletka. Nadal się zastanawiałem, czy to, co tracę, jest warte tego, co zyskam. Czy w innych warunkach, gdybym może jeszcze poczekał, dostałbym więcej?
Robiło się coraz ciemniej, aż słońce przestało zupełnie do nas docierać. Wokół pojawiły się lampy i neony. Zaułki zawsze ciemne, także w środku dnia.
Rosa trochę od nich odstawała, spędzała sporo czasu wyżej. Lubiła odrobinę luksusu, nosiła ciuchy i bywała w klubach dla bogatych, ale miała swój rozum i nigdy nie przegięła, nie naraziła rodziny.
Im dalej wychodziłam, tym więcej szczegółów zaczynało wyłaniać się z otoczenia. Wzrok stopniowo przyzwyczajał się do nocnych ciemności.
Pojazd ruszył i powoli wtoczył się za bramy. Kiedy wjechaliśmy do zacienionego wnętrza, ujrzałam wykuty w skale wielki podziemny korytarz.
Nigdy nie uciekaj, nie podjąwszy walki – szeptał. – Przegrać walkę oznacza tylko tyle, że ktoś drugi jest od ciebie silniejszy. Lecz jeśli uciekasz, nawet nie próbując… wówczas ten drugi okaże się lepszy. I potem nigdy już nie uda ci się zwyciężyć. Nigdy w życiu.
Przeznaczenie jest przebiegłe jak wąż, zawsze stara się, byśmy byli po złej stronie sceny.
Ja chodzę w kółko, cofam się, bo przeszłość wciąż mnie trzyma. Zupełnie jakby to była awaria, powtarzająca się scena, porysowana, winylowa płyta, jąkanie.
Wpatruję się we własne dłonie, wypaczone wnętrze i zniekształcone marzenia.
może to będzie bolało, jak bolą oczy od światła, kiedy jesteśmy zbyt długo w ciemnościach.
Straszne obrazy, z tych, co to powracają, by nękać cie w środku nocy, kiedy księżyc się schował, skończyły się leki, a godzina jest żadna.
Toż lud w swojej masie, bardziej ceni żarcie, ciepło i swawolenie niżli prace rąk i umysłów pisarzy.
... trudno mi zrozumieć, jak człowiek, który ceni sobie szacunek dla samego siebie, może na dłuższą metę chcieć uniknąć odpowiedzialności za swoje dawne czyny.
Mama prawie zrezygnowała z szukania lekarza. Często traktowali ją protekcjonalnie, mówili, że to wszystko jest w jej głowie, albo przepisywali leki, które nie działały, a potem obwiniali ją o ich niepowodzenia.
Przyczyn migrenowego bólu głowy jest wiele. Od predyspozycji genetycznych, przez wpływ środowiska (np. pogodę), stres, zaburzenia metabolizmu, zmiany hormonalne, aż po stosowane leki.
Pozytywy, Anja, pozytywy. Skupiamy się na pozytywach. A może nadal jestem na jakichś psychotropach? Zajebiste leki - dajcie nazwę, chętnie przygarnę na stałe.
- Joshua, proszę, nie dawaj mu LSD! On może poczuć, że mu mózg od ciała się oddzielił, i zrobić coś złego ciału. Joshua, proszę cię! On ceni tylko swój mózg...
... ale co innego mogę zrobić? Ludzie z poważniejszymi kłopotami zdrowotnymi zostają często sami, bo nie mają pieniędzy na eksperymentalne terapie albo leki, które nie mają w Polsce dofinansowania. Mama pogodziła się ze swoim losem, może ja też powinnam?
Rok, dwa i wszystko się kończy, cała wielka namiętność. Ale te durne dziewczyny nie wiedzą tego. Ten mężczyzna czy inny, co za różnica! Wypijają leki nasenne, środki dezynfekujące lub otwierają gaz i jest za późno.
Bronisław umarł niespodziewanie, właściwie śmierć zawsze jest niespodziewana, nawet jeśli ktoś choruje. Ale on nie chorował. Owszem, miał jakieś zawały wcześniej, ale nie żeby się na coś uskarżał. Jak wszyscy brał leki: na cukrzycę, nadciśnienie, zgagę.
Profesor Piotr Zaborowski ceni swojego przyjaciela ze studiów za wiele cech. Zauważa, że "Wiesiek ma rzadki dar zamiany marzeń na cele, do osiągnięcia których dąży następnie z żelazną konsekwencją".
Miłość, (Gawrielo, nawadnia człowieka, a kto nie ma miłości płynącej w ciele, usycha,
Ostrzegała więc, kogo mogła, przed przyjmowaniem suplementów na własną rękę. Ponadto niektóre leki wchodziły ze sobą w interakcje, co mogło być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Na szczęście Gaja mogła temu zapobiec.
Re­gu­lar­ne ćwi­cze­nia, leki, cią­gła po­trze­ba wy­dzie­la­nia en­dor­fin, wszyst­ko to skut­ko­wa­ło nad­mia­rem ener­gii, któ­rej nie miała gdzie wy­ła­do­wać. Przy­po­mi­na­ła wstrzą­śnię­ty napój ga­zo­wa­ny, coraz śmie­lej wy­py­cha­ją­cy swoją siłą na­kręt­kę.
Serce człowieka nie zna silniejszej namiętności niż żądza nakłonienia innych do własnych przekonań. Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
- My już rozpoczęli leczenie farmakologiczne, no- zerknął w plik kartek (...)- trochę będzie, zanim leki ustabilizują się w organizmie. Znaczitsia będą działać. A jak wy się czujecie?
- Chujowo.
Nie zareagował. Z drugiej strony, mógł nie znać tego słowa, a ja nie wiedziałem, jak to jest po rosyjsku.
Na czyjąś uwagę, że niektóre narody dzięki swym kompromisom mają zamożność i kraj niezniszczony, odpowiedziała:
"Niechże choć w jednym narodzie zostanie zachowana po dawnemu pojęta idea rycerstwa i honoru, niech choć jeden naród wyżej ceni honor od dobrobytu".
© 2007 - 2025 nakanapie.pl