Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ponad liberalna i oraz", znaleziono 6

Był konserwatystą, ale postanowił studiować na liberalnym Uniwersytecie Nowojorskim. Był imigrantem, lecz popierał budowę muru na granicy z Meksykiem. Był wyrafinowany, ale łatwo wierzył w teorie spiskowe przedstawiane przez kablówki. Wychował się w Bombaju w penthousie wartym dziesięć milionów dolarów, lecz wolał mieszkać w nędznej klitce na obrzeżach East Village.
W wielu liberalnych katolickich rodzinach Walentynki czy Halloween traktowano jako miły, współczesny folklor. My patrzyliśmy tak na Boże Narodzenie. Wybieraliśmy zwyczaje i symbole spójne z naszymi wierzeniami - czyli po prostu te, które religia katolicka przejęła z naszej, jak ubieranie choinki, wręczanie prezentów czy dekorowanie domu światełkami i jemiołą. Całkowicie ignorowaliśmy natomiast wszelkie elementy, które dla nas były nie do przyjęcia (czyli właściwie całą resztę).
W 1946 roku Stalin rozpoczął swoją niesławną kampanię przeciwko kosmopolityzmowi. Setki tysięcy żołnierzy radzieckich posłano do obozów, bo reżim bał się, że naoglądali się za dużo Europy. Być może dziś widzimy coś podobnego, choć znacznie mniej morderczego w skutkach. Z drugiej strony Stalin miał ideologię i misję, o żądzy masowych zabójstw nie wspominając, czego nie dostrzegamy w systemie Putina. Można jednak śmiało powiedzieć, że Kreml zdaje się dziś przekonany, że przetrwanie reżimu zależy od zniesienia globalnej hegemonii liberalnego Zachodu.
Ja uważam – kontynuowała - że wszystko, co określiłeś jako „przeciwne naturze” jest naturalne. To religie głoszą, że coś jest przeciwne naturze, Bóg tak nie uważa. Bóg kocha wszystkich ludzi. Każdy Bóg. Ja na przykład mam swojego osobistego Boga. On mnie akceptuje, nawet moje błędy. Ma do mnie zaufanie. Słucha mnie, ma dla mnie czas, jest ciągle ze mną, nie ocenia mnie – jest prawdziwym Bogiem, moim Bogiem. I nie mówi mi, że grzeszę – sama o tym wiem. I nie karze mnie za moje grzechy; to ja go za nie przepraszam. Myślę, że to ludzie stworzyli religie, żeby dyscyplinować społeczeństwa. Chciałabym wiedzieć, ile lat ma twoja druga żona? O której godzinie się modlisz? - zadała chyba trochę niedyskretne pytania, ale przecież ją zapewniał, że może pytać o wszystko i że jest bardzo liberalny. Okazało się, że to niezupełnie tak było.
Lena zastanawiała się przez chwilę, jak to się dzieje, że dzieci, póki są małe, wydają się takie zależne od nas, takie nieporadne i rozkosznie posłuszne w tym swoim literalnym wypełnianiu naszych poleceń.
- Zuza, fajnie, że ci się podobało. Mnie też. Tylko musisz pamiętać..
-..że to był tylko seks - dokończyła, nadal się uśmiechając i schylając po majtki.
Zaskoczyła mnie. Byłem przygotowany na rozczarowany wzrok, wyrzut w szarych oczach i focha tysiąclecia.
-Czemu tak na mnie patrzysz? -zapytała, wkładając bieliznę.-Myślałeś, że będę za tobą chodzić jak zakochany kundel? Przecież jasno mi wyjaśniłeś nasze relację, a ja ci powiedziałam, że nie interesują mnie policjanci. Zakochać mogłabym się w tym, którego udawałeś.. Na szczęście nie zdążyłam.. Ale to, co zrobiłeś dziś, było niesamowite. -Przeciągnęła się jak kot.-Powtórzymy to?
Literalnie rzecz ujmując, opadła mi szczęka. Do ziemi. Czy ona właśnie mnie spławiła, proponując mi okazjonalny seks? Bo na pewno kłamała, kiedy mówiła, że nie zdążyła zakochać się w Radosławie "korposzczurze". Może rzeczywiście moje miejsce pracy zmieniało wszystko.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl