“Ową błogosławioną zdolność zapamiętywania tego, co było piękne, i zapominania wszystkiego, co trudne, dano nam chyba po to, żebyśmy w ogóle mogli jakoś wytrzymać na tym świecie.”
“W starzeniu się najgorsze jest wcale nie zmęczenie ani strzykanie w boku czy gdzie indziej. Najgorsze jest to, że tak strasznie pędzi czas; w końcu można odnieść wrażenie, iż w ogóle go nie ma.”
“Marianne i Hirtmann zapadli się we mgle, zepchnięci daleko, tam gdzie wspomnienie istnieje już tylko jako niewyraźny krajobraz w tle. Cień, ślad uśmiechu, głosu, gestu, nic więcej.”
“Bierz życie, jakim jest, bo lepsze nie będzie.”
“Marianne ogarnęło poczucie, że jej prawdziwe życie rozgrywa się gdzieś bardzo daleko, bez jej udziału, i nie miała pojęcia, czy się kiedykolwiek dowie, gdzie ono jest i czy stanie się jego częścią. To uczucie nachodziło ją często w szkole, aczkolwiek nie towarzyszyły mu żadne konkretne obrazy, które by podpowiadały, jak owo prawdziwe życie miałoby wyglądać ani jak miałaby się w nim czuć. Wiedziała jedno: gdy się zacznie, nie będzie musiała go sobie wyobrażać.”
“Żaden mężczyzna nie powinien mieć za wolnych plemników - uważała Marianna - to byłoby dla niego zbyt wielkim ciosem. Dźwignie to sama, bo męska rzecz być daleko, a kobieca wiernie dźwigać.”
“Pamiętaj, że to wszystko minie i nie będziemy do tego wracać.”
“Wie pani, czym się różni neurochirurg od Boga? Tym, że Bóg nie myśli, że jest neurochirurgiem.”
“Chciałbym być tym, który nie zabija etosu naszego zawodu, entuzjazmu w młodszych i poczucia sensu w starszych kolegach po fachu, a przede wszystkim nie zabija godności pacjentów i ich bliskich.”
“Kocham Pana, Panie Sułku!”
“Znów zacytuję moje rozmówczynie: "Ta praca uczy agresji'.
Oczywiście, że uczy. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. W dzisiejszych? Przecież to lata dziewięćdziesiąte słynęły z przestępczości.
Ulica rozrabiała, ale ulica szanowała. Dzisiaj ulica - mam na myśli nie tylko margines, ale i zwykłych obywateli - w ogóle nie respektuje mundurowych. Ludzie mają roszczeniową postawę, plują, obrażają, pozbawiają funkcjonariuszy godności i do tego nagrywają wszystko na komórki. Policjant boi się odezwać. Zwłaszcza, że często nie ma żadnego wsparcia w swoim przełożonym. Trzeba po prostu być... ”
“Policję określiłabym jako hermetyczne, zawistne środowisko, w którym każdy każdemu patrzy na ręce i wszyscy sobie zazdroszczą.”
“Nie ufam psychologom, a już na pewno nie policyjnym. Nie wyobrażam sobie mieszania życia prywatnego z zawodowym. Komuś, kto pracuje w tej samej firmie, nie chcę opowiadać o kłopotach z mężem i kolegami z pracy.”
“Ale był taki czas w drogówce, gdy szkoliłam nowo przyjętych. Widziałam młodzieńców pięknych z ciała i duszy. Wypełnionych ideałami, miłością i chęcią niesienia pomocy. Nie zliczę, jak często podczas tych rozmów mówili, że nie tykają alkoholu, że mają piękne żony i małe dzieci. Nie zliczę, jak często po kilku miesiącach, rzadziej latach, zaczynali pić, stawali się agresywni i rozbijali rodziny. Nie wiem, czy każdy człowiek jest dobry z natury, ale wiem, że ta praca może zabić naturalne dobro. Bo ta praca, proszę pani, niezależnie czy w policji, czy w milicji, jest toksyczna. Zatruwa i powoli wyniszcza organizm.”
“Wiedziałam, że nie ucieknę przed przeznaczeniem. Nawet, jeśli będę nie wiadomo jak długo się opierała, ono i tak prędzej czy później mnie dopadnie.”
“Nikt nie spodziewał się, że wesele zakończy się tragedią. I, że gdzieś wśród nas czai się morderca.”
“Tak jak po burzy zawsze wychodzi słońce, tak po miesiącach smutku przyszedł czas na radość.”
“Wciąż miałam przed oczami jego twarz. Był niczym zadra pod paznokciem. Wciąż o sobie boleśnie przypominał.”
“Ta okolica była wyjątkowo cicha i spokojna. Z dala od zgiełku wielkich miast, betonu i hałasu. Tutaj mógł być szczęśliwy.”
“Mam przekonanie, że z silnych przeżyć zostają emocje, odczucia, a nie same fakty.”
“Macierzyństwo to nie zawody z samą sobą lub innymi. To nie jest wyścig po jakąś nagrodę. Jest darem samo w sobie-to kroczenie drogą, która jest tylko nasza i niepowtarzalna. Podobna do dróg wielu innych matek, ale nie taka sama. Kroczenie nią- raz łatwe, raz trudne- rozwija nas i uczy o samych sobie, o drugim człowieku, o świecie. Nie znajdziemy na niej gotowych odpowiedzi ani metod jedynie słusznych.”
“Jak sądzicie, czy gdyby udało się wymyślić aplikację dzięki, której można znaleźć szczęście, ludzie przestaliby je doceniać?”
“Życie to nie bajka albo film i tylko od nas znaczy jak je przeżyjemy. Warto cieszyć się nim każdego dnia i doceniać to, co mamy i tych, którzy są blisko nas”
“- Kim jesteś?
- Jestem pustką po twoim kocie.”
“Szczęściem jest pozostać sobą pomimo - a czasem wbrew - opinii innych, odmiennych zdań i punktów widzenia. ”
“Miłość nie przytrafia się z łapanki. Nie przytrafia się z poczucia winy ani deficytu bliskości. ”
“Ale to Wenecja pojawiała się najczęściej. Miasto na wodzie, gondole unoszące się na weneckiej lagunie, niezliczone mosty, pistacjowe cannoli, które można jeść, siedząc na murku i dotykając bosymi stopami wody. Jaśmina nie wspomniała ojcu, że znalazła te zapiski. Bo to właściwie były raczej zapiski niż pamiętnik. Luźne notatki o tym, za czym Marianna tęskni najbardziej, co powoduje, że jej serce bije trochę mocniej.”