Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "prasie to ja", znaleziono 92

Wszyscy jesteście nędznicy. Kiedy kobieta, w pewnej epoce życia, marzy o idealnej miłości, wyśmiewacie jej złudzenia i domagacie się kokieterii, bez której panna jest dla was nudna, a mężatka głupia. A dopiero gdy dzięki zbiorowym usiłowaniom pozwoli prawić sobie banalne oświadczyny, patrzeć słodko w oczy, ściskać za ręce, wówczas z ciemnego kąta wyłazi jakiś oryginalny egzemplarz w kapturze Piotra z Amiens i uroczyście wyklina kobietę stworzoną na obraz i podobieństwo Adamowych synów.
- Mam dla pani głęboką wdzięczność. W jednej godzinie dowiedziałem się od pani więcej aniżeli przez całe życie.
- Wierz mi, Belu, że urodzenie jest najmniejszą zasługą tych, którzy się rodzą. A co do czystości krwi... Ach, Boże! wielkie to szczęście, że nie bardzo zajmujemy się sprawdzaniem tych rzeczy. Powiadam ci, że o czyimś urodzeniu nie warto rozmawiać z ludźmi starymi jak ja. Tacy bowiem zwykle pamiętają dziadów i ojców i nieraz dziwią się: dlaczego wnuk jest podobny do kamerdynera, a nie do ojca. No, wiele się tłumaczy zapatrzeniem
Człowiek wtedy jest najszczęśliwszy, kiedy dokoła siebie widzi to, co nosi w sobie samym.
Ale czy może być szczęściem to, czego nie pragniemy?
Obojętność dla śmierci jest cechą umysłów dojrzałych, a pociąg do życia wiecznego - zapowiedzią nadchodzącej starości.
Samobójcom nie należy przeszkadzać.
Jedyną rzeczywistością, która nie zawodzi i nie kłamie, jest chyba - śmierć.
To proste - odparł Geist. - O zabiciu się myśli wariat, łajdak albo człowiek dużej wartości, któremu za ciasno na świecie.
Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie.
Ach, ja już nigdy nie będę miała rozumu.
Jak chcesz mieć przyjaciela, to kup sobie psa
Cena jest tym, co płacisz, a wartość jest tym, co zyskujesz
Sentymenty są najdroższe.
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.
Łotr zostanie łotrem, choć ukończy dwa fakultety.
Prawdziwy patriotyzm nie tylko polega na tym, ażeby kochać jakąś idealną ojczyznę, ale - ażeby kochać, badać i pracować dla realnych składników tej ojczyzny, którymi są ziemia, społeczeństwo, ludzie i wszelkie ich bogactwa.
Dziwna bowiem jest natura ludzka: im mniej sami mamy skłonności do męczeństwa, tym natarczywiej żądamy go od innych.
Człowiek jest wtedy najszczęśliwszy, kiedy dokoła siebie widzi to, co nosi w sobie samym
Niebo prawie już nie było nad ziemią. Padał tylko śnieg tak gęsty i zimny, że nawet w grobach marzły ludzkie popioły. Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?
Miłość, ten motyl, którego jedno skrzydło nazywa się niepewnością, a drugie oszustwem.
Doświadczony żeglarz nie walczy z prądem ani wiatrem, ale pozwala im unosić się w obranym przez siebie kierunku.
Zwana żartobliwie kurą domową kobieta pięćdziesiąt lat temu podawała mężowi zupę, prała jego skarpetki w koszmarnej pralce marki Frania i prasowała mu koszule żelazkiem marki Predom. W latach siedemdziesiątych wśród rodzin przeprowadzono ankietę, z której wynikało, że tylko osiem procent panów odkurzało w swoich domach!
Jedno obowiązywało - strzec się przed zwątpieniem.
Człowiek poddaje się innemu człowiekowi z lenistwa , a potem ubolewa nad swoją niedolą. Nie należy mieć do nikogo pretensji, jeśli nie chce nam się wypracować dla siebie własnych form życia.
Z czasem słowa wypowiedziane przez innych coraz rzadziej wzbogacały go, częściej natomiast wprowadzały chaos.
Z czasem słowa wypowiedziane przez innych coraz rzadziej wzbogacały go, częściej natomiast wprowadzały chaos. Kiedy szedł z kimś na wzgórze albo do lasu, zamiast posłuchać ciszy, ten ktoś łapał go za rękaw i mówił: „O Boże, jak tu cicho!”, a potem jeszcze: „Nieprawdopodobnie!”, a potem jeszcze raz: „O Jezu, jak tu cicho!”. I Petr nie mógł już tego wytrzymać.
Każda władza demoralizuje, już nikomu nie chce się podejmować decyzji, ludzie są słabi, pozbawieni charakteru. Zgnili politycy, prezydenci, prezesi i wójtowie... wszyscy najchętniej by nic nie robili, stali i czekali z założonymi rękami z nadzieją, że sprawy same się rozwiążą.
Po to ustala się pewne reguły, żeby były one przestrzegane. Jak widzimy, nieprzestrzeganie przyjętych praw może skończyć się katastrofą. Ale jeżeli będziemy trzymać się kodeksu, będzie on dla nas jak most, który pozwoli przejść nad niebezpieczeństwami.
Winy rozpuszcza się w sobie, a nie przenosi na innych ludzi.