Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "rabia jednym", znaleziono 27

- Spierdalaj - powiedział do hrabiego. - Po pierwsze, niech pan hrabia łaskawie raczy odejść - warknął przybysz.
Minę miał jak hrabia, co nie zarabia, ale wymagia.
... hrabia herbu grabia!... książę, co psy wiąże!...
Być może wolność nie polega nawet na tym, że można robić bez ograniczeń to, co się chce, ale na nakładaniu ich na siebie. Nie być niewolnikiem skłonności, pożądań. Być panem siebie.
Ojciec powtarzał mi, że krawiec nigdy nie chodzi głodny, bo czego jak czego, ale ubrań ludzie zawsze będą potrzebować. Miał szczęście, że nie dożył czasów, kiedy krawcy stali się zbędni- westchnął.
Filozofowie Frederic Jameson i Slavoj Žižek podsumowują rozważania myśli radykalnej stwierdzeniem, że łatwiej jest wyobrazić sobie koniec świata niż koniec kapitalizmu. Obecnie możemy dorzucić tu jeszcze jeden narzucający się wniosek: łatwiej wyobrazić sobie koniec świata niż koniec Facebooka.
-Hrabia Monte Christo- wiesz o czym to?
-O ucieczce z więzienia.
-Czyli do działu edukacyjnego?
Pojawił się u nas chwilowo, w wyniku wypadku hrabiego, i tak jak się pojawił, tak zniknie, a my wrócimy do swojego życia.
Jestem uczciwą dziewczyną, panie hrabio de Chagny, nie zamykam się sam na sam z mężczyznami w mojej garderobie.
AKTORKA: Daj mi spokój z tą twoją filozofią. Kiedy mi się jej zachce, poczytam sobie w książkach.
HRABIA: Z książek nikt niczego się przecież nie nauczy.
Hrabia okaże nam z pewnością swą wdzięczność w bardzo elegancki sposób... a wdzięczność multimilionera, który rozumie życie, przejawia się pod postacią sporej liczby banknotów...
Mówią, że ludzie składają się w osiemdziesięciu procentach z wody. Ja mam osiemdziesiąt procent kawy we krwi, grupa A...rabica mocno palona! Codziennie muszę uzupełniać niedobory.
wszystko zdawało się pogrążone w osobliwym bezruchu, lecz nadstawiwszy ucha posłyszałem dobiegające z doliny wycie wilków.
- proszę posłuchać - odezwał się hrabia z błyskiem w oku.
- Dzieci nocy. Jakaż to muzyka!
-Dobry wieczór- ukłonił się grzecznie. - Pozwoli pani, że się przedstawię, Xavery hrabia Prut. Jestem wampirem, a pani ma zaszczyt zostać moją tysiąc osiemset dziewięćdziesiątą drugą ofiarą.
Żyje tam hrabia Paweł Drakula. Uważa się za wampira i regularnie pije krew dziewic, co, jak wierzy, zapewni mu nieśmiertelność. Nikt oczywiście nie wątpi w pani cnotę, ale jej ewentualna utrata też nie usuwa zagrożenia...
Tu stało chyba z pięćdziesiąt trumien i różnych skrzyń. W jednej z nich leżał hrabia Dracula! Trudno określić, czy leży martwy, czy tylko śpi. Jego oczy były otwarte, kamienne, ale nie trupio szklane; jego twarz - pomimo kredowej bladości - emanowała życiem, a jego usta jak zawsze rysowały się ostrą czerwienią. Tyle, że wcale się nie poruszał, nie oddychał, jak gdyby zatrzymało mu się serce. Nachyliłem się, chcąc odkryć jakikolwiek znak życia, lecz daremnie. Tuż obok skrzyni, w której spoczywał hrabia, leżało przedziurawione jej wieko.
Adelajda cofnęła się o krok, rażona przejmującym strachem. Nie zdążyła zawrócić i pchnąć obrotowej ściany. Hrabia dopadł ją w mgnieniu oka, unieruchamiając w potężnym, niedźwiedzim uścisku. Dźwignął ją w powietrze, kierując się w stronę duchownego. Biskup uniósł miecz [...]
Czy mam się czuć zaszczycony z powodu tej wizyty? Madame du Plessis - najwyżej ceniona kurtyzana w całym Mexico City - kobieta, która rzuciła francuskiego hrabiego dla meksykańskiego pułkownika. Bosonoga, zmysłowa tancerka na prywatnych przyjęciach u Maksymiliana - moja żona, kurwa!
Z różnymi ludźmi rozmawiała, zarówno tymi ze społecznych nizin, wręcz dołów, jak i z tymi, z którymi była w zależności służbowej, zawsze dostosowując swój język i sposób bycia do sytuacji, ale z pewnością nie była przyzwyczajona do bezpardonowych poleceń wydawanych tonem panicza wiedzącego, że stoi za nim tatuś hrabia.
Wyszłam za hrabiego. A Fryderyk? On się jedynie oświadczył, tęsknił, został odrzucony, cierpiał i przewiązał moje listy jakąś wstążką, opisując je hasłem „moja bieda”. O tym ostatnim dowiedziałam się długo po jego śmierci. Przypomniałam sobie wszystkie te noce, kiedy sen nie przychodził, bo mnie dręczyły myśli o Paryżu.
Stwierdziłem, że hrabia ma bardzo ciekawą fizjonomię. Jego twarz jest pociągła, nos cienki z wysoko wzniesioną nasadą i wydatnymi nozdrzami, czoło znaczne , a włosy - poza skroniami - raczej gęste. Podobnie gęste miał i brwi, niemalże łączące się nad nosem(...)Uszy zaś blade, w górze nieco spiczaste. Brodę miał szeroką i mocną, policzki raczej chude. Najbardziej rzucała się w oczy jego niezwykła bladość. Do tego momentu widziałem dłonie hrabiego tylko z wierzchu - tak jak trzymał je na kolanach. W świetle kominka wydawały się białe i delikatne, ale kiedy przyjrzałem się im nieco bliżej, zauważyłem, że w rzeczywistości są one szorstkie, szerokie, o chudych palcach.(...)Wrażenie wywierały także jego długie i ostre paznokcie. Kiedy pochylał się ku mnie i dotykał mnie ręką odczuwałem odrazę, połączoną z nieprzyjemnym mrowieniem.
Od zarania islamu wyznawcy tej religii uznawali swoje zapisane w Koranie prawo do posiadania niewolników za święte. Zanim jednak rzuci się za to w ich stronę kamieniem, warto pamiętać, że niewolnictwo jest uznawane również przez Biblię. Niezależnie od słów świętych ksiąg ten obrzydliwy proceder w Arabii Saudyjskiej został zakazany dekretem króla Faisala w tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym drugim roku.
Wiesz, pamiętniki przysparzają niekiedy kłopotów. Różne rewelacyjne niedyskrecje i tak dalej. Ludzie, którzy przez całe życie byli milczący i zamknięci w sobie, z wielki upodobaniem myślą o tym, że po śmierci dostarczą kłopotów swoim bliźnim. Sprawia im to złośliwą satysfakcję. Jimmy, jakim człowiekiem był hrabia Stylptitch? Poznałeś go i rozmawiałeś z nim, a jesteś skądinąd wytrawnym znawcą ludzkiej natury. Czy nie zaliczyłbyś go do gatunku starych, mściwych drani?
Usługi te (znane także jako szpiegostwo komercyjne) dają rządowym klientom możliwość potajemnego hakowania sprzętu wybranych osób. Przez ponad dekadę nasze badania ujawniały, w jaki sposób produkty takich firma jak Gamma Group, Hacking Team, Cyberbit czy NSO Group wykorzystywano do stosowania brutalnych represji w Bahrajnie, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Turkmenistanie, Rwandzie, Malezji, Meksyku, Maroku i wielu innych krajach.
- (...) Gdzie jest Igor, do demona?
- Ehem... Chciałam z tobą o nim porozmawiać, kochanie - odezwała się hrabina. - Myślę, że będzie musiał odejść.
- Tak jest! - zawołała Lacrimosa. - Nawet moje koleżanki się z niego śmieją!
- Ta jego postawa "jestem bardziej gotycki niż wy" staje się wybitnie irytująca - ciągnęła hrabina. - Ten idiotyczny akcent... I wiesz, na czym go w zeszłym tygodniu przyłapałam w starych lochach?
- Nawet się nie domyślam - zapewnił hrabia.
- Miał pudło z pająkami i pejcz! Zmuszał je do snucia wszędzie pajęczyn!
Kobiety upadłej patron i promotor. Obojętnie na chłopską dziewkę, spod herbu spoglądać wielmoża nie umiał. Zalotne spojrzenie, polska marka w rulonik się zwijała, w nos wchodziła biała „dróżka”. Obok tańczyła „zielona wróżka”, ze spodni „as” wypadał…
„Stasia lubi, jak ją dotykam, czyż nie tak?”
Amant podchodził i badawcze palce pod brudny fartuch służącej wkładał. Hrabia flirtował, nowe przestrzenie dla żądzy odkrywał.
„Stasia interes mój ku sobie, nadzieję mam, docenia!”
Stasia zachwycona była cała, w każdym kawałku swego ciała radość tą niezmiennie odczuwała. Ofertę milcząco przyjmując, alternatywnych perspektywy nie miała. Chcąc nie chcąc, zdejmując więc swój brudny fartuszek, dawała się „zaskoczyć” przez jaśnie pana.
„Stasia grę naszą widzę doskonale rozumie!”
Stasia wyczucie miała doskonale, wytrawną pokerzystką była. W myślach płynąc, w znanej sobie tylko przestrzeni lekko się unosiła. Gdy pan hrabia pańską powinność pełnił, ona zamykając zmęczone oczy, szybowała.
- Nie o to chodzi - Gary Craig wysunął szczękę w przód. - Nie zauważyłeś, że już od dawna muzułmanie dzielą się na dobrych i złych ? Źli to ci, co walczą z nami, gdzie tylko jest to możliwe. Każda sposobność jest dla nich dobra. Nieistotne, kto nawinie się pod rękę - wolontariusze akcji humanitarnych, misjonarze, lekarze. Wszystkich należy zlikwidować. Z kolei ci dobrzy nie robią nic, by w jakiś sposób powstrzymać złych. Jakoś nie widzę ciągnących przez ulice Ankary, Kairu, Rijadu czy Marrakeszu tłumów wzywających do opamiętania, do zaprzestania samobójczych zamachów czy też wywierających nacisk na własne rządy, by przykręciły śrubę islamistom. W Europie za to protestują i gardłują, ile wlezie. W Arabii Saudyjskiej za posiadanie medalika ze świętym wizerunkiem grozi kara śmierci. U nas: chcecie meczet - proszę bardzo. „Róbcie, co chcecie” - debila, który wymyślił to hasło, należałoby zgilotynować.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl