“"-Oczywiście, ale takie jest prawo życia. Wszędzie potrzeba konsekwencji, wiedzy, umiejętności, rozwagi. I wszędzie ludzie popełniają błęd wykonując czynności, do których nawykli. To się nazywa rutyna. Największy wróg specjalistów."”
“„Z ludźmi jest tak jak z zegarkami! Najważniejsze jest to, co mają w środku” ”
“"Nigdzie chyba chłopcy nie uczą się tak chętnie, jak w Akademii pana Kleksa. Przede wszystkim nigdy nie wiadomo, co pan Kleks danego dnia wymyśli, a po wtóre – wszystko, czego się uczymy, jest ogromnie ciekawe i zabawne."”
“Nad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się rzeczki
Robiła piesze wycieczki. Raz poszła więc do fryzjera:
"Poproszę o kilo sera!" Tuż obok była apteka:
"Poproszę mleka pięć deka." Z apteki poszła do praczki
Kupować pocztowe znaczki. Gryzły się kaczki okropnie:
"A niech tę kaczkę gęś kopnie!" Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą,
A przy tym, na przekór kaczkom,
Czesała się wykałaczką. Kupiła raz maczku paczkę,
By pisać list drobnym maczkiem.
Zjadając tasiemkę starą
Mówiła, że to makaron,
A gdy połknęła dwa złote,
Mówiła, że odda potem. Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż wreszcie znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie, Lecz zdębiał obiad podając,
Bo z kaczki zrobił się zając,
W dodatku cały w buraczkach. Taka to była dziwacz”
“Dzieci nie dostrzegają śmierci, ponieważ ich życie trwa jeden dzień, od chwili przebudzenia się do pójścia spać.”
“Wszyscy dłubiemy palcem w nosie, i choć staramy się to robić, gdy nikt nas nie widzi, jednak to robimy.”
“Dzieci potrafią wycisnąć szczęście ze wszystkiego, co im się przytrafia.”
“Kiedy media czegoś nie wiedzą, starają się to wymyślić”
“Indianie zbliżali się powoli. Paunis Killer sądził, że już sam widok chmary wojowników szykujących się do ataku przerazi białych żołnierzy. Lecz kawalerzyści, woźnice i obsługa wiedzieli dobrze, że uratować ich może tylko zimna krew i celne strzały. (str. 147)”
“Miłość jest jak skała, niełatwo ją zniszczyć, ale niewielkie kropelki wody, które sączą się na nią przez lata, potrafią wyżłobić w niej głęboką ranę”
“Tak jest zawsze w życiu, szczególnie u biednych ludzi, każdy chce być czymś więcej, niż mu los wyznaczył, i ani myśli, że "to więcej" nic niewarte.”
“Po raz pierwszy miałem żal do babki, bo nieświadomie i niechcący, w niewyczerpanej dobroci serca, odjęła mi złudę w zamian za niepowabną prawdę.”
“Cóż chcecie! człowieka zjednywa się niekoniecznie samymi zaletami, można go zdobyć również jakąś słabostką.”
“Człowieka niepospolitego widzi się w życiu nie częściej niż kometę.”
“Biblioteka to przybytek na ścieżaj otwarty, zapraszający każdego w progi. Wejdź gościu i stań się przyjacielem.”
“.Przez odpowiednią literaturę dla dzieci kształtuje się przyszłego czytelnika, któremu toruje się drogę do wielkiej poezji, do literatury klasycznej.”
“Piegi znakomicie działają na rozum i chronią od kataru.”
“Możliwość zrealizowania od ręki marzenia przeraziła mnie.”
“Kiedyś baca przy Morskim Oku Do turysty szepnął na boku: – Panocku turysto, Tu miało być cysto No a wy mocie mokro w kroku. Raz po usłudze na Krupówkach Panna krzyczała: – Gdzie gotówka?! Problem to stary – Chciała dolary A zapłacili jej w złotówkach. Gazda sie na gaździne bocy, Gdy z płciowej lecy go niemocy. Jawno rozpusta bo takze usta Uzywo jucha do pomocy.”
“Ksiądz, co miał psa i był z Prudnika Z powodu grypy kaszlał, psikał. Wsiąkły zarazki W święte obrazki, A także w gówno, czyli psi kał. Panience bankier z Ostrołęki Nie podziękował za jej wdzięki. Pełen pogardy, Dumny i twardy (Lecz szankier od niej dostał miękki).”
“Muzykalny ministrant z Gujany Cały wieczór jest rozradowany, Bo mu z oczu sen spędza Obietnica od księdza, Że mu jutro pokaże organy. Pewna pani, mieszkanka Peru, Miała duży respekt dla kleru. Dziś nie broni swej racji: Bo uległa inflacji I jej respekt równa się zeru.”
“Gołe dupy, żarcie, picie – Oto całe wasze życie! I jeszcze fura tytoniu – Istny gamoń na gamoniu!”
“Należy docenić Unię, Że doskonale rozumie Potrzeby wybitnych obywateli, Którzy by awansu chcieli I nie marnują niedzieli Na dzikie libacje, Lecz podejmują eksplorację Nieznanego, By uzyskać wiedzę z tego I wyjść z głupoty cienia, Oświecając pokolenia.”
“Przybywam w pełnej mocy, Trzeźwiejącym ku pomocy! Niosę gwałt i pożogi, Łeb mój porosły rogi. Otacza mnie powiew gorzałki.”
“Przecież miałem mieć w życiu szczęście i powodzenie, a właśnie byłem już od dawna na drodze, żeby to osiągnąć, szczebel po szczeblu, sięgać coraz wyżej i osiągnąć swój szczyt.”
“Duch puszczy”, „Ostatni Mohikanin”, „Nad Juksą”, „Trzy opowiadania”, „Zew krwi”, „Stara baśń”, „Historia żółtej ciżemki” czy nawet „Cichy Don” i „Martwe dusze” oraz inne, to wszystko stanowiło dla mnie tematy do przeżywania, mimo że przecież nie wszystko tak naprawdę rozumiałem. Ta pasja towarzyszy mi przez całe życie, chociaż ze zmieniającym się natężeniem z uwagi na naukę a później pracę, ale zainteresowanie, bardziej wybiórczą literaturą powróciło teraz, gdy już jestem na emeryturze.”
“Dopiero po wielu latach i usamodzielnieniu się zrozumiałem, jak wartościowe były te nabyte sprawności, które ułatwiały mi życie, szczególnie w internacie, a potem w akademiku.”
“Dlaczego zrezygnował z tego, w imię czego? Może z wielkiej miłości, której wcześniej nie doświadczył, a teraz zrozumiał, ile błędów popełnił i uważał, że nie da się ich naprawić i pozostał w nim chyba brak wiary w przyszłość.”
“Czy to wystarczy, aby takie urodzenie w przysłowiowym czepku dawało szczęście i powodzenie na całe życie? Jak to się sprawdziło przez następne lata wojny, później zależności i wreszcie wolności? Czy to miało jakieś znaczenie w ciągu kolejnych lat?”
“Łzy są dla oczu tym, czym tęcza jest dla nieba.”