Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "rossa jest", znaleziono 55

Jestem tylko wersem zainspirowanym twoim refrenem i będę podążał za tobą do końca...
Cadance zawsze była nieprzewidywalna i niebezpieczna, cudowności istniały tu obok koszmarów.
Żyj tak, byś nie spoglądał wstecz i nie żałował tego, że zmarnowałeś życie. Żyj tak, byś nie żałował rzeczy, które zrobiłeś, i nie pragnął postąpić inaczej niż postąpiłeś. Żyj szczerze pełnią życia. Po prostu żyj.
Życie kończy się wtedy, gdy nauczysz się już wszystkiego, co miałeś w życiu do nauczenia.
W każdym z nas tkwi niewyobrażalny wprost potencjał czynienia dobra; dawania, które nie oczekuje niczego w zamian; słuchania bez oceniania; kochania bezwarunkową miłością.
Gideon Cross. Na samo wspomnienie jego imienia moje ciało ogarniały fale pożądania i tęsknoty.
- No proszę, Hugo Boss, Armani, myślałam że tylko ty się wprowadzasz, a wygląda na to że będę miała mały harem.
Przez lata wpajano mi, że zawsze i za wszelką cenę mam bronić swoich najbliższych. I to właśnie to wychowanie doprowadziło do tego, że zabiłem bossa kansaskiej mafii.
Była to kupiona na targu w Wolsztynie nieudolnie wykonana podróbka Hugo Bossa, ale Marek nie przywiązywał do tego wagi. Czapka, sfatygowana i mocno już zabrudzona, znakomicie się sprawdzała, czyli chroniła przed słońcem jego potęgującą się od kilku lat łysinę.
Delikatnie zrzucił ze mnie szlafrok i pochłaniał pożądliwym wzrokiem każdy szczegół mojej figury. Wiedziałam, że go pociągam. Nawet gdyby próbował się tego wyprzeć, jego ciało aż krzyczało zachwytem, gdy mógł mnie podziwiać.
Zostawił walizki i podszedł bliżej. Patrzył na mnie błękitnymi oczyma, jakby miał w nich rentgen. Chwycił prawą ręką mój kark i przyciągnął mocno do siebie, by pomóc naszym ustom się spotkać i ponownie zatopić w namiętnym pocałunku. Delikatnie przygryzał moje wargi, rezygnując tym razem z zabawy językiem, czego mi bardzo brakowało. Spragniona bliskości podrażniłam go koniuszkiem języka, aby zrozumiał, że ma przyzwolenie na więcej. Całował mnie, zsuwając jednocześnie coraz niżej dłonie; z ramion na plecy, aż dotarł wreszcie do pośladków, ale tu musiałam zdecydowanie ukrócić pieszczoty. Rozum kazał mi się odsunąć i tak właśnie uczyniłam, nim pozwoliłam mu wziąć mnie na środku lotniskowego parkingu.
Sąsiedzi często donosili, że niejednokrotnie późną nocą tych dwoje warczało na siebie niczym para uwięzionych w klatce zwierząt.
Nawet w szczęśliwym, spokojnym miasteczku, takim jak nasze, może trafić się ktoś, z kim nie chcesz mieć do czynienia.
Pieśń zwycięstwa wyrwała się z piersi zgromadzonych posłów, kiedy ogłoszono wyniki głosowania. Nawet marszałek sejmu uśmiechnął się z satysfakcją.
Samotność może być chorobą, tak samo jak tyfus czy zapalenie płuc, i wkrótce Kreskol poważnie na nią zapadł. Im dłużej nasze miasteczko pozostawało odcięte od reszty świata, tym większą czuliśmy niechęć do niego i wszystkich jego emisariuszy.
Nie po raz pierwszy, odkąd kilka miesięcy wcześniej opuścił rodzinne strony, Jankiel pomyślał, jak prości i naiwni byli ci ludzie. Biedacy. (Oczywiście jeszcze całkiem niedawno sam zachowywałby się dokładnie tak samo jak oni).
Jedna z pierwszych rzeczy, których dowiadujesz się po opuszczeniu Kreskolu, jest to, że świat to znacznie bardziej nieskromne i niemoralne miejsce. Ale bez skromności da się żyć.
Pewnie to dziwne, że po wielu dekadach udowadniania światu, jak mało interesują nas jego wzloty i upadki, mielibyśmy wszyscy nagle zmienić zdanie. Ale mniej więcej tak właśnie było.
Plotki, gdy tylko się pojawią, przybierają na sile, zamieniając się w potężne, nieposkromione bestie - a te związane z Lindauerami nabrały wyjątkowych rozmiarów i rozmachu.
Nikt nie wie, co działo się między małżonkami w kolejnych miesiącach, poza tym, że oboje sprawiali wrażenie nieszczęśliwych. Musiało jednak istnieć jakieś uzasadnienie.
Nigdy wcześniej nie widział budynków, które miałyby więcej niż jedno piętro, dlatego przystanął przed pięciopiętrowym apartamentowcem, aby chłonąć ten widok.
Jestem pewien, że obyty czytelnik nie będzie pod wrażeniem widoków, które spotkały Jankiela w mieście.
Namiętność mąci w głowie tych, których próbuje wziąć we władanie.
Rozkaz ucieczki do Gross-Rosen w Niemczech o 200 mil na zachód, wraz z 64 438 mordercami, rabusiami i Żydami, którzy całe lata wykonywali w Oświęcimiu niewolniczą pracę, wydany przez Himlera, rezydującego w Berlinie dowódcę SS z wąsikiem a la Hitler także nie zadowalał.
Producentem uniformów dla niemieckiej armii od lat
trzydziestych był Hugo Boss[21]. Na zleceniach Himmlera
projektant zbudował swoją markę, która do dziś cieszy się
popularnością. Zlecenia pomogły szczególnie we wczesnych
latach wojny, kiedy była to praktycznie jedyna gałąź przemysłu
odzieżowego bez ogólnie narzuconych ograniczeń.
Pączek róży rośnie w mroku. Nie wie nic o słońcu, a mimo to dąży w górę w otaczającej go ciemności, aż wreszcie ściany więzienia ustępują i kwiat rozpościera płatki ku jasnym promieniom.
Obserwując, jak tłum wita Joannę, myślał o prawdzie, która rozdzierała mu serce: na zawsze stracił ukochaną kobietę, lecz nigdy nie kochał jej bardziej niż teraz.
Będziemy się modlić, jakby wszystko zależało od Boga i budować, jakby wszystko zależało od nas.
(...) w oczach świata jest mężczyzną, a dręczą ją porywy kobiecego serca, poszukuje wiary, a rozdarta jest między pragnieniem poznania Boga i strachem, że może On wcale nie istnieje
Mądra niewiasta robi to, co dyktuje jej rozsądek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl