“Pusty śmiech ogarniał mnie teraz, gdy przypominałem sobie dawnego siebie. Byłem psem na baby. Im bardziej z buta mnie traktowały, tym bardziej o nie zbiegałem. Moje ego nie znosiło odrzucenia.”
“Nie będę wam tu robił wykładu z psychoanalizy, ale jestem pewien, że wszyscy tutaj obecni słyszeli o ego, nieświadomości i superego (...). Powiedzmy, że na szczycie jest ego: świadome, racjonalne, obdarzone wolą. Ego to nasza osobowość, to, co sprawia, że jesteśmy świadomi siebie. Pod spodem jest nieświadomość, popędy. Silne, królewskie ego ze spokojem bierze je pod rozwagę, akceptuje lub odrzuca. Słabe ego boi się popędów, usiłuje je wyprzeć. I wtedy pojawiają się objawy nerwicy: lęk, agresywność, poczucie winy. I wreszcie jest superego: niezmienne, surowe, odgrywające rolę sędziego, cenzora, będące przedłużeniem autorytetu rodziców, społeczeństwa, religii. Miliardy ludzkich istnień na tej planecie są mu poddane, niezdolne do najdrobniejszego przejawu wewnętrznej wolności, pozbawione własnego osądu i własnej moralności.”
“Im bardziej byłam spięta, tym on wydawał się swobodniejszy. Utrudniał mi zadanie, jak tylko mógł. Chyba chciał, żebym poczuła ulgę, kiedy wyrzucę z siebie wszystko, co mi ciąży, ale na razie nie pomagał niczemu poza swoim ego.”
“Wanda stwierdziła w duchu, że miejsce, w którym ulokowano tyle sław, byłoby fascynującym obiektem badań dla psychologów. Wielu artystów miało wybujałe ego. Współegzystowanie na tak ograniczonej przestrzeni musiało owocować niecodziennymi sytuacjami.”
“Skoro już tutaj jestem i poświęcam swój cenny czas na przebywanie w twoim wątpliwym towarzystwie, i to zupełnie za darmo, wolałabym go nie marnować na milczenie. Zdecydowanie więcej przyjemności będę czerpała ze zdeptania twojego przerośniętego ego.”
“"- Nie dziwię się. Jeśli dobrze pamiętam, to byłaś tak zaaferowana podziwianiem samochodu, że ani razu na mnie nie spojrzalas, tylko zadawałaś mnóstwo pytań i slu chałaś moich odpowiedzi z wypiekami na policzkach. Te raz już dobrze pamiętam, tylko wtedy miałaś włosy ciasno związane, chyba w kok, ale ta ich czerwień mocno cię wy- różniała. Przyznam, że starałem się, byś poświęciła mi choć trochę uwagi, ale nie udało się. Moje męskie ego wte dy oberwało. - Jego donośny śmiech całkowicie rozwial ponury nastrój." ”