Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie z was", znaleziono 370

O, wy mężczyźni!
Piekło was zrodziło!
Że nie ma kraju, gdzie by was nie było!
Za­my­ka­ją was w wa­riat­ko­wie. Będą was le­czyć. Zba­wie­ni dzię­ki psy­cho­tro­pom wyj­dzie­cie stam­tąd, aby wpaść w otwar­te ra­mio­na sys­te­mu, gdzie już na was cze­ka­ją eg­ze­ku­to­rzy. Sys­tem was po­de­pcze i za­bi­je. Ścią­gnie z was skórę i po­de­trze nią sobie tyłek.
I was the paleontologist who'd developed a fear of bones. I was the zoologist who could barely admit he was an animal. I was the evolutionary biologist who found it hard to accept that his time on earth, too, was limited.
Unia Europejska was skarci!
Arogancja. To właśnie gubi was, mężczyzn.
Cisza, bo was wszystkich powystrzelam!
O ludzie! Jeżeli ktokolwiek z was czci Mahometa, to Mahomet umarł, lecz jeżeli ktokolwiek z was czci Boga, to Mahomet nie umarł i jest żyjący.
Powiedziałbym, że miło było was spotkać, ale nie lubię kłamać. I szczerze mówiąc, im później zobaczę was następnym razem, tym lepiej.
Moi kochani, moi mili, moi najdrożsi, tańczcie, tańczcie i nie upadajcie na duchu. Tańczcie, tańczcie i nie upadajcie na ciele. Ja was proszę, ja was błagam, ja was zaklinam, tańczcie, tańczcie bez końca. Zróbcie to dla mnie.
Nic jednak tak naprawdę nie umiera, wszystko zostaje pod waszymi stopami, wokół was, staje się częścią was. Spójrzcie - trawa przy drodze, drzewo uginające się na wietrze, ryba w rzece, ryba na waszym talerzu, ryba, która was żywi. Nic nie znika.
... dotrzyj żywy, zastań mnie żywą, uratuj mnie, bo bez was tu umrę, a nie chcę umierać, bo od godzin długich jak lata na was czekam.
Ani połowy spośród was nie znam nawet do połowy tak dobrze, jak bym pragnął; a mniej niż połowę z was lubię o połowę mniej, niż zasługujecie.
To, czego tak bardzo się boicie, tkwi w was samych.
Siedemdziesiąt lat pokoju. To musiało was zniszczyć.
- Wiesz, dziwaczna z was para.
- Staramy się.
Jestem egoistką, trzymającą was obu tak blisko, tylko dlatego, że mi z wami dobrze, że was potrzebuję, choć nie daję wam nic. I może byłoby wam lepiej beze mnie.
It was important to remember one’s roots
Nie pokonujcie oceanów dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla was kałuży.
If there really was a goddess like Sedna who ruled the world, her real name was Bitch Irony.
If there was a universal law regarding mankind, it was that they’d find a way to ferment anything, given time.
I could no longer tell what was imagination and what was reality; perhaps the borderline between them didn't exist any more.
Wiecie, że inni nie zawsze mogą nadążyć za Waszymi pytaniami, rozumowaniem, wrażliwością, więc prosicie jedynie, by szczerze Was przyjęli, szanując tożsamość każdego z Was, niezależnie od tego, jak bardzo byłby inny!
Mój dowódca żartował: jeśli macie syndrom czeczeński, to okno w pokoju trzeba zasłonić szafą, żeby snajper was nie trafił, a spać w łazience, żeby nie pocięło was odłamkami.
..., szkoda życia dla was żywych (...)
Za głupi. Za głupi, by żyć.
To nie była ko­bie­ta, któ­rej czas się mar­no­wało, nawet jeśli wcale na was nie cze­kała.
– Je­dy­ne, w czym was wy­prze­dzam, to to – po­wie­dział raz do stu­den­tów – że wiem, jak to jest być wami, wy na­to­miast nie macie bla­de­go po­ję­cia, jak to jest być mną. To nasza je­dy­na za­le­ta, poza tym świat jest na­sta­wio­ny na was.
Znam was, plugawcy i zakłamańcy, nie chcecie przyznać starej kobiecie prawa do życia. Albo wnuki niańczyć, albo zniknąć. Mam dla was złą wiadomość: ja nie znikam. Ja dopiero zaczynam.
Grzech to przeszkoda. To ciężar, który ciągnie was w dół, zasłona na oczach, narośl, która was upośledza. Jeśli wiąże się z nim jakać kara, to sami ją sobie zadajecie, utrudniając sobie i innym dostęp do szczęścia.
– Dziewczęta! Tak was słucham i tak sobie myślę, że każda z was potrzebuje tej podróży, żeby odnaleźć swoje prawdziwe najlepsze strony – powiedziała nagle Cila, nietypowym dla siebie, całkiem poważnym tonem
Chcę was o coś zapytać. Czy wy też, podobnie jak ja – gdyby was trochę obedrzeć ze skóry – jesteście nieczuli na śmierć i cierpienie innych? Czy jeśli uczyniliście coś mniej lub bardziej złego, żyjecie aż do dziś bez wielkich wyrzutów sumienia, bez wstydu, bo nie spotkała was kara? A czy pewnego dnia zdarzyło się wam, że poczuliście się dziwnie?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl