“Jeszcze raz spróbowałam wyswobodzić dłoń z jego uścisku i jeszcze raz przytrzymał ją siłą godną imadła.
– Spróbuj tylko zwiać – mruknął. – Ani mi się waż.
– Nie próbowałam zwiać – odmruknęłam. – Chciałam tylko uwolnić rękę, żeby dać ci w twarz.”
“Jeszcze raz spróbowałam wyswobodzić dłoń z jego uścisku i jeszcze raz przytrzymał ją siłą godną imadła.
– Spróbuj tylko zwiać – mruknął. – Ani mi się waż.
– Nie próbowałam zwiać – odmruknęłam. – Chciałam tylko uwolnić rękę, żeby dać ci w twarz.”
“Na miejscu jej wątroby, [...] którejś nocy wyskoczyłbym przez usta, kiedy ona chrapie, i zwiałbym gdzie pieprz rośnie.”
“- Po cholerę strzelałeś do gliniarzy, zwialibyśmy i bez tego - Czaja znowu wszedł na wysokie obroty.
- Bo ja lubię tylko zdechłe psy, kapujesz ? I teraz, jeśli nas namierzą, to żywy się nie dam. Nie pójdę pierdzieć w pasiaki, kumasz ? ”
“- Dobrze, żeśmy zwiali, i mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę musiał oglądać pikolonej buźki Teresy. (...)
- Brenda, to kurna, księżniczka w porównaniu z tamtą panną przemądrzałą.
- Ee... dzięki? - odparła Brenda, przewracając oczami.”
“Nie chlaj tyle, kombinuj, jak stąd zwiać, doradził życzliwie diabeł. A po pijanemu kiepsko się biega.
Od kiedy to zależy ci na moim dobru? - zdumiałem się.
Nie zależy. Po prostu, szlajając się na wolności, popełnisz znacznie więcej ciekawych grzechów niż tkwiąc na wrakowisku, wyjaśnił.”
“A niech ją stąd wyrzucą. Odepchnęła od siebie tacę z paskudną papką. Gdyby miała swoje ubrania, mogłaby stąd zwiać, ale jej spodnie i koszulka powędrowały do prania. Pracownik pralni uprzedził ją, że plamy z krwi trudno będzie doprać. To także miała w nosie. Włożyłaby na siebie nawet torbę na zakupy, gdyby tylko istniała szansa, że ją w takim stroju wypuszczą.”