Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z teo ma i", znaleziono 48

Podobało mu się takie życie. Czuł się potrzebny. Stanowił część większej idei. Wierzył, że jego walka i umiejętności wspierają ład i równowagę na kontynencie Henny. Teo usłyszał ciche kroki Czarnego Lorda. Jego słuch był dużo lepszy niż u normalnego człowieka, tak jak i inne zmysły i pomimo że lord poruszał się cicho jak kot, to Teo odwrócił się i ukłonił.
Miliony dzieci z całego świata, które noszą jego nazwisko na koszulkach, chciałyby wyjść na ulicę, by świętować zwycięstwo wraz z nim - ponieważ Leo Messi jest dla nich kimś więcej niż gwiazdą czy żywym spektaklem. Jest człowiekiem, który pozwala im uwierzyć, że w prawdziwym życiu też istnieją bohaterowie.
- Znaczy, wszyscy jesteście pod znaku Bliźniąt? - zapytał Percy. - Ja jestem Lew, czyli Leo.
- Nie, głupku - wtrącił się Leo. - Ja jestem Leo. Ty jesteś Percy.
Człowiek nie dorasta, Leo - odparł ojciec - tylko się starzeje.
"... - Wiara w SABAOTHA pozwala uzyskać jasność przewidywania posunięć przeciwnika - wyjaśnił Leo..." (SABAOTH, czesc druga, pilot mysliwski, porucznik Leo Sorensen).
Witaj w domu, Leoro. Tak wiele mam ci do powiedzenia!
,,- Wszyscy mamy słabe punkty - powiedział Leo - Ja na przykład, jestem tragicznie zabawny i przystojny."
,,- Wszyscy mamy słabe punkty - powiedział Leo - Ja na przykład, jestem tragicznie zabawny i przystojny."
Staraj się żyć wyłącznie z tym, co niezbędne, a radość czerp z działania, spędzania czasu z ludźmi, tworzenia, a nie posiadania i kupowania dóbr materialnych.
nic tak skutecznie nie studzi uczuć jak to, że człowiek jest raz za razem odtrącany.
faceci, którzy myślą, że siebie poznali, są tylko bardziej zarozumiałymi wersjami tych, którzy tak nie uważają.
Trzeba samemu mieć obsesję, żeby rozpoznać ją u drugiego człowieka.
Religia – gdy wykorzystuje się ją do tego, by niszczyć innych – jest wrogiem.
Człowiek, który w poszukiwaniu odpowiedzi wychodzi poza ograniczenia narzucone przez naukę i logikę, staje się otwarty na sprzeczne z rozumem religijne nakazy.
Różnica między wojną prawdziwą a udawaną może wydawać się oczywista, ale gdy raz się ją ostatecznie zrozumie, można się zastanowić, dlaczego mimo wszystko da się zaobserwować pewne zmienności.
Psychologia pola walki to nowy sposób rozumienia walki. Nie jest tak jak morale żołnierzy, mglistym pojęciem, które zawiera wszystko - od kultury narodowej po jakość butów.
Wszyscy zgadzają się z tym, że niektórzy są po prostu urodzonymi wojownikami, najlepsze wyniki przyniosło jednak wytrenowanie poprzez stosowanie realistycznych ćwiczeń.
Każdy żołnierz zdaje sobie sprawę, że działania na flankach wpływają na psychikę nieprzyjaciela.
Wiele cech indywidualnych ma dużo większe znaczenie niż predyspozycja do walki.
Tylko nieliczne pozycje obronne są przygotowane na atak z każdego kierunku.
Bardzo trudno zmierzyć coś tak mglistego jak morale na polu walki.
Na skraju makowego pola w Afganistanie młody żołnierz właśnie poczuł pierwszy smak walki. Przykuca w sięgającej po pas wodzie z kanału irygacyjnego i zjełczałym szlamie, a kule świstają mu nad głową. Maszeruje od świtu, szukając kłopotów, skrycie jednak marząc, by ich nie znaleźć.
Czas wydaje się a to zwalniać, a to znów przyspieszać, tworząc chwile pełnej jasności i minuty dezorientacji. Żołnierz przypadkowo skupia uwagę na miejscach, w których może się chować nieprzyjaciel: krzaku, murze, linii drzew.
Walka jest tak naprawdę dużo trudniejsza, niż to się niektórym wydaje. W każdej walce jest kilku takich, co wolą popijać tequilę i tylko w połowie robią to, za co im się płaci - i tak jest po obu stronach.
Gdy tylko próbuje odpowiedzieć ogniem, jego serce tak bardzo przyspiesza, że ręce nie są w stanie utrzymać równo karabinu.
Gdy mózg ogranicza percepcję poszczególnych zmysłów, najważniejsze informacje są blokowane lub ignorowane.
Siły powietrzne, wojska pancerne czy poplecznicy kłamstwa wietnamskiego przekonywali do swoich racji, mając na uwadze tylko swój wąski punkt widzenia i wyselekcjonowane argumenty; swoim postepowaniem jedynie umacniali uprzedzenia.
Wygrani - to ważne! - wygrani to ci, którym uda się skłonić do zaprzestania walki więcej gości po drugiej stronie.
Cztery są rzeczy, które nigdy nie wracają: wypowiedziane słowo, wypuszczona z łuku strzała, minione życie i zmarnowana okazja".
Podobnie jak po dorośnięciu nieraz uświadamiamy sobie wartość obyczajów, które w młodości uważaliśmy za absurdalne, Hassan zrozumiał, że ukrywanie informacji może mieć wartość równie wielką, jak jej ujawnienie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl