Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ze czas gubie", znaleziono 34

Wszyscy od czasu do czasu się gubimy. Jednak trzeba wierzyć,że warto się szukać.
Wszyscy od czasu do czasu się gubimy. Jednak trzeba wierzyć, że warto się szukać.
Kocham moje dzieci ale czasem ich nie lubię
Lubię być gościem. W różnych krajach, hotelach, czasem w życiu innych ludzi.
Bogowie nie lubią ludzi, którzy nie pracują. Ludzie, którzy nie są przez cały czas zajęci, mogliby zacząć myśleć.
— Wiesz, bardzo ich lubię. Może nawet kocham? Uwielbiam spędzać z nimi czas, śmiać się i wygłupiać. Są dla mnie bardzo ważni i zależy mi na nich.
— Czy to właśnie nie jest przyjaźń?
Lubimy towarzystwo, ale nie możemy znieść ludzi cały czas koło siebie. Więc gdzieś się gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diabły.
Szczury często zastanawiały się, czemu ludzie lubią od czasu do czasu wyłączać swoje mózgi. (...) Ale teraz Ciemnaopalenizna pomyślał, że może to nie jest do końca złe. Myśl, by choć na chwilę zapomnieć o wszystkim, oczyścić głowę z kłopotów... no cóż, wydawała się całkiem atrakcyjna.
Lubię smak owoców tuż przed tym, jak zgniją. Są poplamione, pomarszczone, poobijane, nadgryzione przez robaki. Gładki owoc nie wie, tyle , co taki, który był świadkiem upływu czasu.
Nie prze­szka­dza mi, kiedy ktoś omył­ko­wo na­zy­wa mnie les­bij­ką. To zda­rza­ło się cały czas, gdy cho­dzi­łam za rękę z Jess, ale nigdy mnie nie ru­sza­ło. Lubię słowo „les­bij­ka”, tak samo jak lubię słowo „gej”. Są pięk­ne i praw­dzi­we, nawet jeśli nie mówią praw­dy o mnie – po­nie­waż mówią praw­dę o lu­dziach, któ­rych ko­cham.
Upływ czasu i pa­mięć się nie lubią. Każde z upo­rem cią­gnie w swoją stro­nę, na­prę­ża­jąc łą­czą­cą je nić do gra­nic moż­li­wo­ści. Choć po­zor­nie nie uczest­ni­czy­my w ich spo­rze, to my tra­ci­my na nim naj­bar­dziej.
Pa­mięć i czas. Gdy sprzy­mie­rza­my się z jed­nym, za­wsze tra­ci­my dru­gie.
Przecież po to się płaci tym ludziom, żeby to robili. Oni przecież to lubią. Ja czasem specjalnie coś upuszczam na podłogę i nie podnoszę, żeby potem nasze Ukrainki miały satysfakcję, że są do czegoś potrzebne.
Lubię czasem wpaść do takiego baru. Tutaj wszystko wydaje się takie normalne i ludzie się zachowują, jakby znali się od lat. W tym miejscu nie widać podziałów, a raczej wszyscy są równi sobie.
Lubię ten jej de­ka­denc­ki vibe, w pe­wien spo­sób lubię też de­gra­da­cję, jaką przy­niósł upływ czasu. Nie tylko to mnie w niej uj­mu­je. Takie miej­sca, opusz­czo­ne bu­dyn­ki, ich ta­jem­ni­ce i hi­sto­ria po pro­stu mnie po­cią­ga­ją. A głów­nie chyba nie­do­stęp­ność i ad­re­na­li­na, któ­rej po­ziom ska­cze wraz z wej­ściem na za­ka­za­ny teren. Wła­śnie za to po­ko­cha­łam urbex.
Szczerze mówiąc, wszystko, czego przez czas naszej znajomości pragnąłem, to być dla Pani dobrym i trochę się z Panią zaprzyjaźnić. Nie spodziewałem się, że komukolwiek może przeszkadzać to, że Panią lubię. Skoro jednak nawet pani odebrała to jako coś niemiłego, przepraszam, że się w Pani zakochałem
- Niesamowity z ciebie facet. Dużo czasu spędzasz samotnie, prawda?
- Owszem.
- Co się złego zdarzyło?
- Byłem już chory, na długo przedtem, nim mnie poznałaś.
- A teraz też jesteś?
- Nie.
- No to co się stało?
- Nie lubię ludzi.
- Myślisz, że to w porządku?
- Pewnie nie.
Radio zaczynało trzeszczeć, gubiło po drodze zasięg, z głośnika płynęła muzyczna sieczka. Kiepski czas na rachunek sumienia; prowadził legalny biznes, nikomu nie zalazł za skórę, nie miał wrogów. Komu mogło zależeć na pozbyciu się go?
Śmiech, jeśli nie jest fizjologią, zawsze oznacza poniżenie, humor to zawsze poniżenie człowieka przez człowieka. Człowiek śmieje się z drugiego, gdy ten jest głupi i niezręczny, gdy nie pasuje do miejsca i czasu. [...] Lubię ludzki śmiech,gdy odróżnia człowieka od innych bydląt - czyni go od nich gorszym.
Czasami szkoda czasu na wyjaśnienia. Ludzie lubią oceniać innych bez wcześniejszego poznania. Niech każdy wierzy, w co chce, byle nie krzywdził bliźnich. Choć często mam wrażenie, że wielu zupełnie nie rozumie, że nie tylko czyny, lecz także słowa mają wielką moc i potrafią zarówno dodać człowiekowi skrzydeł, jak i je podciąć.
Ludzie, którzy utracili ukochane osoby w wyjątkowo brutalnych okolicznościach, o wiele łatwiej gubili swoją drogę w życiu, a upływ czasu nigdy nie okazywał się dla nich łaskawy. Ktoś, kto z jakichkolwiek przyczyn stał się świadkiem takiej gwałtownej straty, zwykle cierpiał o wiele bardziej.
Dla mnie pierwszą przyczyną narkomanii jest dom rodzinny, to jest brak ciepła, brak zrozumienia, brak poczucia bezpieczeństwa, brak czasu. Gdzieś gubi się dobry kontakt i sięga się po pierwszą dawkę. Nie musi to być dom rozbity, patologiczny, wystarczy, że wszyscy żyją obok, daleko, bardzo daleko od siebie.
bardzo nie lubię pakowania, bo wtedy wydaje mi się, że naruszam jakiś ład rzeczy - wynosi się z sobą jakąś cząstkę domu na zewnątrz i nigdy już ona nie powróci. A zatem każde pakowanie zubaża o coś dom. O co, tego nie wiem, bo przecież wszystkie zebrane przedmioty przywozi się z powrotem, a jednak za każdym razem, gdy wracam do domu z wakacji, wydaje mi się inny, czasem piękniejszy, czasem brzydszy, ale zawsze jakiś nowy i obcy.
Cała Polska to jest taka bouillabaisse, taki bigos, że czasem można to znienawidzić. Rasowo Słowianie, kulturalnie łacińscy, z temperamentem bizantyjskim (polski bizantynizm, czyli buntownicza czołobitność nadawałaby się do osobnego studium), intelektualnie mieszanina niemiecko-francuska z powiewami do Rosji – jakiś piekielny konkokt, w którym my sami gubimy się bardzo często.
- Lubi pan obserwować mrówki? - spytał Stefan.
- Nie lubię, ale muszę czasem. Gdyby nie my, owady byłyby najprzeraźliwszym tworem przyrody. Bo życie jest zaprzeczeniem mechanizmu, a mechanizm - życia, owady zaś to ożywione mechanizmy, kpina, szyderstwo natury… Muszki, liszki, żuczki… a tu drżeć by przed tym! Groza, groza na wysokościach.
Małżeństwo jest dziwnym tworem gubienia samego siebie (...) Tracimy swoje ja, zupełnie tego nie zauważając. Teoretycznie nazywamy to kompromisem, choć tak naprawdę to my zazwyczaj ustępujemy. To my rezygnujemy z samych siebie, ze swoich marzeń, potrzeb. Owszem, wybieramy kolor firanek, dywanów (...) ale już o tym, co będziemy robić ze swoim wolnym czasem, decyduje ktoś inny.
Opuściwszy altanę, jakiś czas przyglądałem się łabędziom. Obok mnie jakiś dziwak rzucał im pocięte kawałki drutu. Powiedziałem, że łabędzie nie jadają tego.
- Nie zależy mi na tym, by go jadły - odparł, kontynuując swą czynność.
- Ale mogą się udławić, byłaby szkoda - rzekłem.
- Nie udławią się, bo drut tonie. Jest cięższy od wody - wyjaśnił rzeczowo.
- Więc po co pan go rzuca?
- Bo lubię karmić łabędzie.
- Co trzeba zrobić, żeby zostać księżniczką? - pytała.
- Musisz żyć tak, byś zawsze przed snem mogła spojrzeć w swoją twarz w lustrze i powiedzieć: lubię cię, Ada, jesteś w porządku.
- I to wystarczy? Wtedy będę już księżniczką? - upewniała się (...).
- Nie. Ale powinno wystarczyć, żebyś czuła się szczęśliwa.
- A co, jeśli się czasem nie uda?
- Wtedy próbuj to po prostu jak najszybciej naprawić.
– Co w ogóle robią policjanci w wolnym czasie ? – odezwała się w końcu. – Łowią ryby? Jeżdżą konno? Uprawiają sztuki walki ? Sporty ekstremalne?
– O tak, sporty ekstremalne. Lubię ryzyko. Idąc chodnikiem, zawsze staję na studzienkach kanalizacyjnych.
Uśmiechnęła się.
– Ciekawe. Jeżeli się patrzy na jakiś polski serial, można odnieść wrażenie, że życie policjanta jest pełne przygód i adrenaliny.
Nie wiem, czy lubisz słodkie, ale ja bardzo lubię pierniczki. I tak sobie myślę, że to życie to jest jak taki kruchy korzenny pierniczek z lukrem. Na wierzchu ocieka szczęściem i tacy jesteśmy w oczach innych. Szczęśliwi. Bo ludzie nie widzą tego, że pod warstwą cukrowej polewy jest jednocześnie trochę słodko, trochę cierpko i gorzko, a bywa, że czasem zapiecze. Pamiętaj o tym! I zjadaj do ostatniego okruszka.
Maskarada lubię nicość która przebrała się za ciebie
na czas trwania maskarady
ja też noszę strój szyty nie na miarę
ubiór do którego nie pasuję
przepuśćmy wszystkich
niech nas wyprzedzą
kiedy pot ma zapach kwiatów
czarnego bzu
na brzegach porzuconej drogi
zakwitł rozchodnik
uschłe topole nad jeziorem
gdziekolwiek spojrzeć
wszędzie tantale
posuwamy się w tempie w jakim można
wszystkiego zasmakować
melancholia nie pozwala nam
biec do śmierci w podskokach
© 2007 - 2025 nakanapie.pl