Koc, poduszki, herbata i mogę cały dzień spędzić z książką.
Można wziąć sobie L4 i cały dzień czytać pod kołderką, a osobisty niewolnik przyniesie herbatkę, obiadek i na zawołanie pójdzie sobie precz :)
A ja cały dzień czytałam, wypiłam niezliczoną ilość herbat i patrzyłam, jak deszcz smętnie uderza o parapet i chmury robią szaro - burą atmosferę.
Witam wszystkim :) Ja dzisiaj wyjątkowo z herbatką.
Ja czytałam: 1.
Nalogowo czytam, kupuję, czytam znowu i znowu kupuje.
Nalogowo czytam, kupuję, czytam znowu i znowu kupuje.
Lubię - książki (ogólnie jako rzecz), czytać, kawę (w zatrważających ilościach), herbatę (tylko zieloną) i podróże (te małe jak i duże) , zapach trawy...
Więc proszę przygotować sobie herbatkę i jakieś ciastko i zabrać się za czytanie :).
A dokładniej rzecz ujmując, trzynaście dni.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.
Stała, cała dygocząc się.