Oburzona kobieta siada obok innego pasażera i mówi: - Chyba zaraz pójdę i mu nawymyślam
Mam wrażenie, że dziś do książki większość autorów "samozwańców" siada ot tak - zamiast traktować pisanie (o tym niestety zbyt często się zapomina) ja...
Mam ochotę sięgnąć do kabury, żeby poczuć się pewniej. – Poczekaj, Ezra.
W pewnym momencie usłyszałam huk sowy, na który przystanęłam.