Książka jednego z najpoczytniejszych francuskich pisarzy, którego powieści przetłumaczono dotąd na ponad 30 języków.
Autorka pisze sama o sobie: Urodziłam się jako płeć żeńska (tak było napisane kopiowym ołówkiem na opasce).
To kwestia niepewności – stale pojawiają się pytania „czy to, co piszę jest dobre?
A zdradza go ta łajza stale i jeszcze kłamie, że była u krawcowej.
Choć podkreślam, że wątek ten nie jest jedynym w powieści.
No dobra, o Krakowie by było zbyt dużo książek :D Ja najbardziej lubię jak Marcin Świetlicki pisze o Krakowie w utworze np.
@Link Autorem książki i lektorem jest właśnie Robert Makłowicz, który tak pisze o sobie: "Tak więc jestem i Grekiem, i Chińczykiem, cóż to komu może...