"Kupię rękę" na myśl przychodzą różne skojarzenia jedne trafne drugie mniej, a inne już nie zupełnie.
Jedna z luf karabinu znajdowała się na wyciągnięcie ręki od mojej głowy.
Do kogo pójdziemy z prośbą o pomoc?
- Niech zgadnę, kolejna sprawa „ z archiwum X”, dochodzeniówka załamuje ręce, komisarz na przemian klnie i wzywa pomocy świętych?
Anita ze świstem wypuściła powietrze z ust, obserwując gęstą czarną pianę wylewającą się z probówki na drewniany blat podstawki.