I nagle spotkałam na swojej drodze osoby, którym spontanicznie je pokazałam pod wpływem jakieś już dziś niedefiniowalnej emocji: jedną, drugą osobę, t...
Do tej pory - a już mija rok w czerwcu jakoś - ani razu żadnego z nas nie ciapnął.
Może ktos zechce zatrzymac sie na chwilkę... przeczytać i napisać mi o swoich odczuciach?