Kilka łyków zimnej wody i tonik Schweppsa, później dokładny masarz skroni i węzłów chłonnych.
Posiadającej samochód który do setki rozpędza się w niespełna cztery sekundy?
– Cztery. – Pani Pollock patrzy wściekle, więc dodaję: – Poproszę.