Pisze pan, że któraś z książek czeka na opublikowanie już (prawie) półtora roku.
Pomni tego faktu wierni fani nazwali nawet na jej cześć jedną z odmian tulipana.
A może powinnam jednego dnia to uczynić, położyć się na Matce Ziemi, z dala od drzew w naszym ogrodzie i oddać się temu szaleństwu?
Sięgnęła do kieszeni świetnie skrojonej marynarki i wyciągnęła elegancką papierośnicę zdobioną delikatnymi rytami.
Prawie nigdy siostry bliźniaczki tego rodu nie wychodziły za mąż, nigdy ich bracia nie byli szczęśliwi w małżeństwie.
Jedną postawił przed swoim gościem. - Tak, ale tym razem sprawa wygląda poważnie, powiedział bym nawet, bardzo poważnie – Jones wychylił tonik jednym...